Nic dodać nic ująć bardzo ale to bardzo się zawiodłem.Liczyłem na dobre wali i fabułę związaną z anime/mangą a tu taka kaszana :/.
Największy śmiech wzbudziła u mnie walcząca Chichi i pare innych naciągnięć.Jedyna pozytywna rzecz w całym filmie to scena walki przed imprezą u Chichi kiedy Songo robił tylko uniki a banda jakiegoś dupka sama sie powybujała.