wy byście chcieli już od razu bubu, komórczaka i supersajanów. A ten film przecież tyczy się historii z Dragon Ball, a raczej z końcówki tej serii, gdzie nie było jeszcze wszechpotężnych wojowników. Głównym wrogiem będzie tu Picollo Daimao, dlatego będzie dużo walki wręcz, mało latania i energii KI. Polecam obejrzeć sobie najpierw anime, a dopiero potem płakać. Film napewno obejrzę, bo jestem fanem tej serii i mimo iż miałby to być gniot nie odpuściłbym go sobie :) pozdro
wiesz nie czepialbym sie tego ze nie ma najwiekszych kozakow ale zeby to mialo rece i nogi a tu brak wlasnie tego jak narazie jest to brzydkie kaczatko ale nie wiem czy pelny film bedzie piekny;p