Witam, w pewnym momencie filmu pojawia się scena, która jest niemalże skopiowana z fragmentu poniższego filmu:
http://www.youtube.com/watch?v=8OgkDCAYY2k
pytanie - o co chodziło reżyserowi, skąd taki zabieg ? Jakie to miało znaczenie ?
Film generalnie mi się podobał, jest kilka scen-żarcików których nie znoszę, a na które jest moda u większości reżyserów - przykład: "Je***m to je***m, po co drążysz?".
Pozdrawiam
Poprostu. cały Smarzowski. skopiował to skopiował, ''po co drążysz?'' To własnie coś w tym stylu jak ten tekst.
Spytałem bo pomyślałem, że jestem niedoinformowany - może użył to w jakimś konkretnym celu. Jakaś dedykacja...nie mam pojęcia. Trochę mnie to zirytowało. Wiesz - nie chciałbym oglądnąć kolejnego filmu Smarzowskiego w którym będzie jakiś wypadek drogowy i padnie znikąd "Ale urwał". Po prostu to było dla mnie dziwne :)
Taki smaczek po prostu, filmy z YT to dzisiaj część popkultury i mnie nie dziwią takie zapożyczenia, to samo od wielu lat tyczy się wierszy, tekstów piosenek, plakatów czy scen sytuacyjnych odnoszących się do wydarzeń z udziałem znanych ludzi. Jednym słowem postęp i zarazem sympatyczna ironia ze służb mundurowych