Jeden z najgorszych filmów, jakie widziałem, a już na pewno bardzo słaby w swoim gatunku. Właściwie czasem spora dawka humoru za co malutki plus, ale cała reszta to dyletanckie wykonanie.
zgadzam się w 100% . był tak sztuczny i w ogóle.. eh... szkoda gadać. beznadzieja ;d
Za dużo tego migdalenia, to pasuje raczej do komedii romantycznej, a w horrorze psuje klimat. Nie sądzicie? Zresztą wpychanie golizny jest charakterystyczne dla kiepskich horrorów/thrillerów. Teksty drętwe - gliniarza, mafiozów, psychiatry, Amana... Jedyna dobra rzecz to chyba zakończenie. Normalnie, nie lubię happy endu w horrorze. Ale jeżeli to jest tak kiepski, nuzący film, należy cierpliwość widza nagrodzić i dać mu na osłodę fakt, że wreszcie wymęczono tego ducha i mamy z nim spokój...