Film dobry, nawet bardzo. W bardzo brutalny sposób otwiera oczy, niektórych osobników na pewne sprawy. Nie należy wyciągać tych samych wniosków co autor filmu tylko pójść krok dalej, co niestety wprawi nas w pewne zakłopotanie, ponieważ film jest
ewidentnie czyjąś prawdą, ale czy wskazany przeciwnik w rzeczywistości nim jest? Czy to wspomniani bankierzy są problemem, a rządy ich marionetkami? Czy może ktoś jeszcze jest w to zamieszany? O reżyserze nie wiele wiadomo, zresztą co za problem
stworzyć dzisiaj "postać" publiczną. Efekty specjalne, montaż cyfrowy i różnego rodzaju obróbki i fałszywe postacie to w dzisiejszych czasach nie jest absolutnie żaden problem czego świadkiem byliśmy przy tworzeniu filmów takich jak Matrix, Lord of the
Rings, Avatar, V for Vandetta czy chociażby popularnym jakiś czas temu filmie na YT, na którym nagrane zostało "porwanie" dziecka przez orła. W rzeczywistości była to 100h praca 2 studentów, których pracą na zaliczenie było osiągnięcie ponad (chyba) 400
tysięcy wyświetleń w przeciągu (chyba) miesiąca. Zeitgeist nie zostawia żadnych furtek, żadnych nie domówień. Prosto z mostu jest powiedziana czyjaś prawda. Żadnym źródłom nie należy ufać w 100%, ale wiele rzeczy ostatnio okazuje nie pasować do
siebie. Tak więc nie zdziwię się gdy za 10-20 lat po utworzeniu się Uni Azjatyckiej i Amerykańskiej ukazała by się sytuacja polityczna jak w filmie V for Vandetta.