Pierwsza część filmu, prezentuje historyczne faktu na temat wierzeń religijnych i małej oryginalności chrześcijaństwa na ich tle. Staje się oczywiste, że co najmniej życiorys człowieka znanego jako Jezus Chrystus został w dużej mierze zmyślony.
To dla wielu ludzi, zwłaszcza chrześcijan, trudne do przyjęcia fakty. Fakty te chrześcijanie często uznają za mało wiarygodne. Reputacja filmu "Zeitgeist" jest właśnie jedną z tego przyczyn. Tego typu film, głoszący teorie spiskowe, niweluje wiarygodność faktów, kiedy wplecie się je obok bzdur i teorii spiskowych o WTC.
Tymczasem to o bogach i masie zapożyczeń w chrześcijaństwie z religii pogańskich to akurat prawda. A kiedy prawdę się włoży pomiędzy stek bzdur, to jak odróżnić prawdę od bzdury - tym bardziej, jeśli ktoś w tą prawdę wcale nie chce wierzyć (jak chrześcijanie nie chcą wierzyć w fakty na temat ich religii).