Duch epoki

Zeitgeist
2007
7,1 12 tys. ocen
7,1 10 1 12372
Duch epoki
powrót do forum filmu Duch epoki

Po przebrnięciu przez pierwszą część stwierdzam, że to jakąś papka dla Amerykanów, obrażająca inteligencję średnio zapoznanego z Biblią człowieka. Autorzy filmy nie kryją zresztą szyderstw wobec fundamentalistycznych chrześcijan. Tyle, że ich 'obnażanie mitów Biblii' sprowadza się do wybrania jakichś poglądów wg. własnego klucza, a potem walka z nimi. Prawda, że to wygodne, ale kiepsko świadczy o targecie, do jakiego jest kierowany film.
Otóż:
1. Biblia nie uczy o narodzeniu Jezusa 25.12. (logicznie rzecz biorąc, skoro umarł na wiosnę mając 33,5roku, to urodzić musiał się na jesień).
2. Biblia nie uczy, że Bóg kogokolwiek męczy w piekle.
3. Tylko idiota przyjmie argument, że skoro były inkwizycje, to do d.. z takim Bogiem. Analogicznie: jeśli skopię d.. reżysera, zgwałcę mu kozę i podam rękę Indiance, a przy tym ogłoszę, że z takim zadaniem wysłał mnie jego ojciec, to chyba nie uzna, iż jego ojciec jest chorym draniem, a raczej stwierdzi, że ja rozmijam się z prawdą, twierdząc, iż przez niego zostałem posłany.
4. Czy fakt, iż doniesienie o Noem jest podobne np. do eposu o Gilgameszu, dyskredytuje doniesienie o potopie, czy raczej wzmacnia jego wiarogodność skoro pamięć o takim wydarzeniu przetrwała w wielu kulturach?
5. Biblia nie uczy o powstaniu świata w ciągu 6 literalnych dni. Ba, nie uczy nawet, że w ciągu takich dni powstała Ziemia. (Nie twierdzi też, że to były dni liczące 1000lat. Doprawdy nie wiem skąd się wzięło 12tys. wspominane w filmie.)
6. Stary Testament zawiera wiele proroczych zapowiedzi dotyczących Jezusa. Znaczna część Jego historii została zapowiedziana na długo przed Jego narodzinami. Poza tym, czy jedynym wytłumaczeniem faktu, że jakaś historia jest podobna do innych jest to, że musiała ona zostać wymyślona i to jeszcze na podstawie tych innych?
8. Fragment o erach dobrze wskazuje co reżyser sądzi o widzach. Uczniowie Jezusa w dniu Paschy zapytali Go gdzie mają przygotować posiłek Paschalny i w odpowiedzi Jezus kazał im iść za człowiekiem z dzbanem, którego spotkają przy studni (drugi ewangelista mówi "Idźcie do miasta, do znanego nam człowieka, i powiedzcie mu:"). Nie wiem jak nazwać człowieka, który z tego zdanie wysnuwa myśl o końcu ery w 2150r. kiedy rozpocznie się era Wodnika. (Zabawne jest też fragment o złości Mojżesza z powodu byka wytopionego przez Żydów; kawałek dalej jest mowa o wężu miedzianym, którego kawał zawiesić na drągu - niestety reżyser milczy o zodiakalnym znaczeniu tego jasnego znaku hehe. Aż boję się pomyśleć jakie proroctwa kryje Trylogia Sienkiewicza.)
9. Biblia nie uczy, że Jezus zginał na krzyżu.
10. Autorzy filmu walczą raczej z katolicką odmianą chrześcijaństwa (na co wskazują zajmując się soborem Nicejskim i Konstantynem), a to ma tyle wspólnego z samą Biblią, co napój pomarańczowy z Biedronki z pomarańczą ;]
To tak na szybko, co rzuciło mi się w oczy odnośnie faktów. Kwestia idiotycznych obrazków, głupawego śmiechu, to sprawa jakości filmu, ale być może paranoiczna obawa przed zmową bankowców ograniczała fundusze.
Pewnie jeszcze coś napiszę po obejrzeniu kolejnych części. Ale widzę, że trochę dużo tego więc pewnie wrzucę na bloga.
BTW film trafił do mnie przypadkowo, a zwiedziony opisami myślałem, że to naprawdę coś bardziej godnego uwagi.

ocenił(a) film na 1
st_ark

#2 masz rację i podkreślasz jakim potworem jest ten, który wmawia dzieciom ideologie opartą na groźbie wiekuistego cierpienia,
#3 jeśli z ideologii (pkt 2) wynika zbrodnicze działanie to jest ona za to odpowiedzialna,
lepiej torturować człowieka przez kilka miesięcy, niż pozwolić mu cierpieć wieczność
#4 żaden epos nie dyskredytuje, ani też nie potwierdza niczego, mity do tego nie słuzą
#5 Nie są to literalne dni? Masz może wersję Biblii, gdzie jest wyjaśnione co jest, a co nie jest dosłowne.
#6 patrz pkt 4
#8 autor zupełnie nie szanuje widza, zgadzam się całkowicie
#10 zła analogia, zawartość owoców nie jest tak nieprawdopodobna, wyobrażasz sobie Chrystusa, który mówi:
-Będąc poprzednio na Ziemi zapomniałem dodać, że to o jałomużnie (niech nie wie Twoja prawa ręka co robi lewa) i o modlitwie w ukryciu to tak ściema.

ocenił(a) film na 1
miszcz12

#3 ona, ale nie On.
#4 mity skąd się biorą. Niektóre pewnie podpowiedziała wyobraźnia jakiegoś gawędziarza, niektóre może są odbicie prawdziwych wydarzeń. To była jedynie próba wskazania, że fakt iż jakaś opowieść powstała później niż inna nie musi świadczyć o tym, że została "zerżnięta", ale może wskazywać, że obydwie maja wspólne źródło.
#5 Jak rozwiniętym (naukowo) narodem byli Żydzi? Mojżesz miał napisać (i zrozumieć), że w człowieku są te same pierwiastki, co w otoczeniu, czy lepiej napisać, że ulepił z gliny? Myślisz, że w nakazie o tym by Żydzi załatwiali się poza obozem i zakopywali swoje odchody naprawdę chodziło o to, że "Pan przechadza się po twoim obozie" czy raczej o skłonienie ich do zachowywanie zasad higieny? (Podczas gdy równolegle tacy Egipcjanie używali odchodów do przykładania na rany). Po prostu pewnych rzeczy spisanych dla prostych ludzi nie biorę dosłownie. Nie wydaje mi się tez, że Adam miał nieparzysta ilość żeber przed zabraniem mu jednego i uczynieniem z niej Ewy (w opowieści Pyzdry, że Panbóckowi pies zabrał zebro, a Panbócek zdążył złapać psa za ogon, wyrwał mu go i z tego ogona uczynił Ewę, też nie biorę dosłownie ;]
#6 Starotestamentowych proroctw nie traktuję jako ludzkie eposy.
#10 moja analogia bardziej mi się podoba, ale i tak wydaje mi się, że się zgadzamy w kwestii 'uzupełnień' hehe