Skojarzylo mi sie z jakims wloskim naukowem, ktory tlumaczyl chodzenie Jezusa po wodzie zwyklym zamarznieciem, ktore wystapilo akurat kiedy on chcial tam isc, nie ze cud, tylko w momencie jak szedl po wodzie ona na chwile zamarzla. Dane o wierzeniach inych ludow stniejacych przed nasza era maja jakies zagadkowe zrodla, bo mimo prawie 10 lat zainteresowan religiami starozytnymi nie doszukalem sie takich podobienstw do religi chrzescijanskiej. Poza kwestia religii, przy ktorej autorzy filmu uzyli tzw.chlopskiego rozumu, reszta jest bardzo interesujaca.
Zgadzam się w 100%. Podejście do spraw wiary potraktowali w prymitywny sposób bo żadna religia nie namawia do przemocy (przynajmniej chrześcijańska, gdzie kultywuje się pokój i miłość). Religię wypaczają ludzie chciwi i rządni władzy, zatem to nie wiara jest źródłem zła, ale Ci którzy źle ją interpretują i wykorzystują jako środek do osiągnięcia celu. Poza tym strasznie uprościli genezę powstania chrześcijaństwa i te porównania do innych systemów wiary też są mocno naciągane. Kto się nie zgadza zachęcam do pogłębienia wiedzy w tym zakresie.