Owszem. Ja też się zanudziłam. Nie dotrwałam do końca. Szkoda życia na takie filmy.
Pełna racja,a już to,że ,,niby'' panna młoda dopiero po godzinie podaje swoje imię,a w tym czasie,a to grzebie w jego portfelu,czy to wyrywa mu telefon totalna głupota i zakończenie byle jakie.A cały film można byłoby nakręcić w kilka dni,bo żaden scenariusz do niego był niepotrzebny i tylko widoki wyspy Afrodyty + uroda Evy na plus...
aż się dziwię, że większości się podobał i film ma bardzo wysoką ocenę :-(
a niestety był nudny do bólu, ich problemy to wydmuszki i wkurzające jest bardzo dziecinne zachowanie typu obrażanie się, jenyyy, to film dla gimbazy?! bohaterowie nudni i płytcy, nie da się słuchać ich głupawych dialogów, ja wymiękłam.