Kobiety sprzedają swoje ciało, rodzą dzieci dla pieniędzy niczym jakieś maszyny. Tworzą
produkt i go sprzedają... a ich mężowie uważają, że to ich obowiązek bo z czegoś trzeba
wyżywić rodzinę - brak słów.
Ja bym podkreśliła tutaj rolę mężów, którzy zachowują się jak alfonsi sprzedając usługi swoich żon. W dodatku przyzwyczaja to do łatwych pieniędzy. A na koniec, mam podejrzenia, że jeśli taka kobieta się nie sprawdzi, poroni, kilka razy nie zajdzie w ciąże, jest traktowana przedmiotowo i pozbywaja się jej z zasięgu wzroku i ze swoich luksusowych kojców dla ciężarówek.