Jestem świeżo po seansie i generalnie uważam film za bardzo dobry i wciągający. Kilka
wątków nie daje mi jednak spokoju, być może nieuważnie oglądałam film a może po prostu
było to słabo pokazane w filmie.
Zastanawia mnie min, dla kogo pracowała Lisbeth? i skoro pracowała to dlaczego musiała
korzystać z pomocy społecznej? domyślam się że praca była poza prawem bo zdobywała
informacje w nielegalny sposób, dlaczego jednak zgodziła się na wykorzystywanie seksualne
przez obleśnego urzędasa (podobno robiła to dla kasy na jedzenie? ale skoro umiała wykraść
miliony koron z kont znanego biznesmena to dlaczego dała się wykorzystywać?) i jakie w ogóle
znaczenie miały te sceny dla filmu? bo jak dla mnie to nic konkretnego nie wnosiły a jedynie
były zwyczajnie niesmaczne..inna kwestia to "romans"głównych bohaterów, wiem że film
kręcony był na podstawie ksiązki jednak jakoś cięzko mi uwierzyć, że atrakcyjny, wykształcony i
zadbany facet mógłby przespać się z kobietą która wyglądała i zachowywała się w taki
sposób...może macie jakieś argumenty?
Lisbeth pracowała dla Milton Security jako researcherka. Jest genialna hakerką i korzysta z tego przy zdobywaniu informacji na zlecenie agencji. Jest prawnie ubezwłasnowolniona, dlatego pozostaje pod opieką kuratora - najpierw Palmgrena a po jego wylewie dostaje się w łapska Bjurmana, który ma nad nią władzę, gdyz jako jej kurator może zalecić umieszczenie jej w zakładzie zamkniętym. Sceny przemocy były życem wyjęte z książki i dla całości fabuły były bardzo ważne. Gdyby Bjurman nie był tak głupi i nie zgwałcił jej brutalnie, nie stałby się ofiarą jej wyrafinowanej zemsty.
Blomkvist to owszem, atrakcyjny i inteligentny dziennikarz ale także FACET. Salander zresztą nie była nia brzydka ani głupia, po prostu skomplikowana i pokręcona, bo życie dalo jej w kość. Mikael ją polubił, rozumiał, ona się w nim zakochała a on po prostu czasem się z nią przespał. Zresztą nie tylko z nią. Miał stałą kochankę Erikę, koleżankę z redakcji a także sex przygodę z Cecylią Vanger, pominiętą w filmie.
Nie wiem czy pomogłam.
Zdaję sobie sprawę z tego że film nie oddaje w całości treści ksiązki ;) dlatego fajnie jak wypowiada się ktoś, kto ją czytał ;) mimo wszystko wydaje mi się trochę nielogiczne to ubezwłasnowolnienie Lisbeth bo wystarczyłoby pewnie danie dużej łapówki urzędnikowi i ten dałby jej spokój ;) wiem że scena zemsty miała pokazać charakter bohaterki, jej nieobliczalność i silny charakter. Mimo wszystko nie do końca mnie to przekonało, mam wrażenie że w pierwszej połowie filmu Lis zachowuje się bardziej jak dziecko-emo a dopiero pózniej pokazuje że jest silną kobietą o wyjątkowych zdolnościach. Co do Blomkvista to pewnie masz rację, to TYLKO facet ;) w zasadzie w filmie jego relacja z Eriką jest pokazana jako coś głębszego, dlatego też zdziwiło mnie to sypianie z Lis..
Lisbeth miała bardzo dobre relacje z poprzednim kuratorem, który traktował ją jak ojciec i pomagał jej. Nie spodziewała się, że Bjurman okaże się takim gadem. Poza tym uwagi do fabuły to już raczej po adresem ś.p. Larssona a nie Finchera :)
Poza tym Lisbeth była ubezwłasnowolniona od 12 roku życia, więc łapówka nie wchodziła w grę. Aby zrozumieć ten wątek, trzeba koniecznie przeczytać 2 i 3 tom Millenium bądź obejrzeć filmy. W 1 tomie książki też wszystko nie zostaje wyjaśnione i odbiorca musi siegnąć po następny tom. Ale naprawdę warto!