Dziewczyna z tatuażem

The Girl with the Dragon Tattoo
2011
7,7 331 tys. ocen
7,7 10 1 330934
7,3 59 krytyków
Dziewczyna z tatuażem
powrót do forum filmu Dziewczyna z tatuażem

niestety, wulgarny erotyzm+przerost taniej sensacji nad treścią sprawił, że intrygująca historia stała się kolejnym typowo amerykańskim, przydługim filmem. szkoda, że tylko początek jest naprawdę interesujący, im bliżej końcowi tym bardziej przewidywalnie i typowo...

ocenił(a) film na 7
marliija

film jest wyrazistym klimatycznym thrillerem zachowującym wszystkie reguły tego gatunku( podobnie jak powieść), oczywiście jego szwedzki pierwowzór a nie amerykański remake.. zupełnie niepotrzebny i wtórny;)

grapho71

Nie jest to remake,
Szwedzka i amerykańska wersja to dwie osobne ekranizacje tego samego utworu literackiego.
To tak jak by powiedzieć, że "Ogniem i mieczem" to remake filmu Fernando Cerchio :D

ocenił(a) film na 7
Bambule

właściwie tak:) tym bardziej niepotrzebna bo nie wnosi niczego nowego jako adaptacja

grapho71

Niezgodę się z Tobą. Wersja Amerykańska dla mnie ma dużo mroczniejszy klimat, jest bardziej spójna fabularnie i bliżej jej do pierwowzoru książkowego. Powiedzmy szczerze książka też nie jest odkrywcza, jest jedna z tysięcy podobnych powieści. Zgodnie z takim tokiem rozumowania to też nie powinna być wydana bo niczego nowego nie wnosi. Poza tym ktoś wyłożył kasę i film powstał, mimo iż wcześniej adaptacja powstała.

Bambule

"Wersja Amerykańska dla mnie ma dużo mroczniejszy klimat, jest bardziej spójna fabularnie i bliżej jej do pierwowzoru książkowego." - DOKŁADNIE!!!

ocenił(a) film na 7
Bambule

Książka w ciekawy, intrygujący sposób przedstawiła historię która mięsci sie w znanej konwencji tego gatunku i bardzo dobrze że powstała. Moim zdaniem amerykańskie wersje dobrych europejskich adaptacji filmowych czy scenariuszy oryginalnych nie zawsze są lepsze. David Fincher stworzył tym razem solidne rzemiosło które niczym nie zaskakuje, a Roney Mara w porównanu z Noomi Rapace wypada bardzo przeciętnie jako Lisbeth Salander. Jest jeszcze efektowna adaptacja trylogii Larssona w formie komiksu polecam;) W kwestii adaptacji chyba większą wartość mają bardziej twórcze adaptacje literatury niż te ściśle trzymające się oryginału, takie które w odwążny, brawurowy sposób polemizują z książkowym oryginałem..co kto lubi:)

ocenił(a) film na 8
marliija

"wulgarny erotyzm" jest tu środkiem artystycznym który coś przekazuje, a nie pokazówką nagości by przyciągnąć widzów... gdyby tych scen tam nie było to część tej historii by zabrakło... oczywiście zauważy to osoba dla której nagość to nie zawsze tylko nagość - ale to już domena dojrzałego i świadomego odbiorcy, takiego który nie narzeka iż oglądając amerykański film - trafia na "kolejny typowo amerykański film".