jestem wielką fanką trylogii Larssona i nie obchodzi mnie co mówią ludzie na temat konieczności czy nie powstawania kolejnej wersji "Millenium" . Wiadomo że książka zawsze pozostanie książką i nie zmieni tego nawet fakt, gdyby sam Stwórca postanowił ją zekranizować. Może powstać i 10 różnych wersji, nawet produkcji tańzańskiej a i tak chętnię obejrzę:) i sama wyciągnę wnioski która lepsza, bla, bla. Dlatego jutro-premiera-kino-go !! Nie moge się doczekać!!
Koleżanka ze Stanów? Gdyby to były letnie wakacje, to też pewnie przebywałbym w tamtejszych rejonach, ale niestety zimą przeważnie nie mam ku temu okazji. Czekam na relację!
nie,nie, dzięki Bogu nie aż tak daleko! w Europie też grają, dziś ogólnoświatowa premiera, tylko Polska jak zwykle sto lat za Murzynami. Obejrzę w jednym z norweskich kin, już za 1,5h!!mam tylko nadzieję że się Stieg Larsson w grobie nie przewróci.
no i w tej zacofanej Polsce trzeba czekać do stycznia... ja też czekam z niecierpliwością na relację :)