Główna bohaterka w której role wcieliła się Paulina Gałązka jest hipnotyzująca i bardzo autentyczna, zachodziłam w głowę dlaczego nie znam tak świetnej aktorki. Figura również dała popis, ale to nikogo nie powinno dziwić. Historia jest spójna, wciągająca, obawiałam się, że te 2 i pół h będą się dłużyć, ale nie, chłonęłam fabułę jak dobrą kryminalną książkę. Scen erotycznych mogłoby być mniej i być krótsze, ja się czułam momentami zażenowana i tak, jakbym oglądała soft porno.
Polacy lubią być krytyczni w stosunku do polskich produkcji, oceniają nawet gdy danego filmu nie obejrzeli. Ja polecam obejrzeć i nie kierować się opinią innych.