Jestem świeżo po obejrzeniu filmu i pomimo niskiego budżetu zrobił on na mnie duże wrażenie. Nie mogę zrozumieć tylko jednej rzeczy. Skąd w tym szpitalu fotografie z życia Gordona i jego rodziny? Dlaczego (przyjmując, że zabił on swoją rodzinę) nikt o tym nie wiedział i Gordon hasał sobie po wolności bez żadnych represji ze strony władz? Co symbolizowało to krzesło, które często pojawiało się w filmie? Pozdrawiam :)
Gordon sam przyniósł te fotografie, a reszta ekipy mogła ich nie zauważyć. Po śmierci swojej rodziny pewnie spędzał w szpitalu nie tylko dnie, ale również noce (dlatego jednej nocy zaatakował Hanka). Od śmierci jego bliskich minęło co najwyżej kilka dni i nikt, oprócz Gordona, mógł jeszcze o tym nie wiedzieć (w sensie znajomi, sąsiedzi, policja). A krzesło chyba nie symbolizuje niczego szczególnego (ot szpital popadający w ruinę, który jednak ciągle wywołuje pewien lęk i niepokój).