kurrr co to ma być!!!!
nie dość że w kinie siedziałam niedaleko Przymuła to jeszcze oczy mnie bolały strasznie!
na dworze gorąco, wszyscy zmęczeni i jakby tego było mało- trzeba było się męczyć oglądając ten chuam! no wpizdu !!! gdyby czytała to Krystyna Czubówna byłoby o wiele lepiej, tak sądzę... no tak niby 3D no ale juz bez przesady! to coś tylko mnie odrzuciło od sardynek... fuuuuu ! nie oglądajcie, chyba że chcecie usnąć lub się zanudzić... jednakże nawet w takich przypadkach nie polecam.. tyle ode mnie chyba
nie miałam na to wpływu, to była wycieczka szkolna organizowana przez Krainę Lamusów na czele której stała Gienia.
Bolały oczy bo dopiero teraz zobaczyłaś co to jest prawdziwe 3D nie jakiś tam Avatar gdzie był kręcony kamerami 3D to fakt ale efekt "głębi" był pokazany parę razy tylko w niektórych scenach , tu natomiast było takie prawdziwe 3D cały film i dlatego nie mogą takie filmy na chwilę obecną trwać dłużej niż 40 min bo jest to bardzo meczące dla naszych oczu :)
Pomimo tego raz na jakiś czas wyskakuje do IMAX na takie filmy przyrodnicze i nie tylko, widziałem już z 9 rożnych filmów i też pod koniec oczka bolały ale szło wytrzymać :)
Więc polecam każdemu kto jeszcze nie był wyprawę na taki film !
pzdr
niezupełnie. W roku 1970 byłem na filmie 3D "Tajemniczy mnich" (w Moskwie). Film trwał ok, 75 minut, był w całości stereoskopowy, w systemie s okularami polaryzacyjnymi (jak teraz IMAX). Było nas tam dwudziestu i nikogo nie bolały oczy po seansie.