oczywiście mówię to sarkastycznie. Zawsze musi być scenka jak to przy stoliku przy wódzie albo innym trunku jest jakaś pogadanka, zawsze pokazany obraz nędzy i rozpaczy , albo przenosimy się w czasy lat prl-u .
No nie zawsze i na szczęście coraz rzadziej. Ale ten film rzeczywiście jest męczący.
wodka albo koniaczek;)
wzglednie jabolek :p