brudne cycki w oszałamiającym tempie i mroczny śnieg kamienicy - zbyt dzikie i obleśne polskie science fiction, jedynie spokój Smutnego daje rade. Anka jest tak krótkofalowa i oszalała że ma się ochotę ją zabić. kolory ciekawe i muzyka. temat moim zdaniem za bardzo odległy i przez to brud i obrzydliwość są nierealne. trochę polecam trochę nie.
uueee? brudne cycki? ja tego nie wdzialam, odnioslam wrazenie, ze cycki byly czyste.
lepiej kontroluj te fetyszystyczne zaburzenia percepcji.
no a poza tym to nie bylo science fiction tylko reality show. takie rzeczy sie zdarzaja, zwlaszcza po psychotropach
z reszta Twojej wypowiedzi sie zgadzam
Mnie też pierwsze co się kojarzy po obejrzeniu tego filmu to brud! Jeden, wielki syf... aż miałabym ochotę kazać wszystkim bohaterom tego filmu maszerować pod prysznic a później włożyć bawełniany, ciepły dres - koniecznie w szarym kolorze, skarpety i do łóżka!... ze szklanką ciepłego mleka w ręce.
Taki styl życia musi być zupełnie wyczerpujący - co zresztą było widać na filmie - aż zgrzyta w zębach... przykro patrzeć po prostu.
Brud owszem, ale bardziej chyba jako przenośnia w tym filmie (pijaństwo, seks, narkotyki, zdrady, nocne życie itp.) niż rzeczywiście jest taki namacalny, chyba że o to ci właśnie chodziło? Egoiści to zdecydowanie najbardziej niedoceniony przez społeczność film polski na Filmwebie, co wpływa na to, że pewnie wielu ludzi wieczorem "sięgnie" po inny obraz :) Film ten ma jednak wysokie walory artystyczne i bardzo głębokie przesłanie. Co tu dużo mówić - Egoiści to jest film po prostu genialny i, niestety, cały czas strasznie aktualny!!! Polecam zwrócić szczególną uwagę na scenę, w której architekt Filip zabiera rozszalałą i ogłupiałą gawiedź pod nowatorski kościół bez dachu, który sam przed laty projektował. Wymowna jest też scena ściągnięcia na imprezową barkę starego, gburowatego, prostackiego mechanika celem uruchomienia silnika, bez którego przecież cała ta szaleńcza impreza kawalerska nie popłynie dalej :)
Tak, to jeden z ciekawszych filmów poPRLowskiej kinematografii. Pokazuje sporo prawdy, takich filmów się tu po prostu nie robi. Wk...wia, a jednak co jakiś czas się do niego wraca.
Wizualnie jednocześnie pociągający i odpychający, aktorsko i pod względem oprawy muzycznej - świetny.
Ale też neurotyczny i dołujący (życie potrafi takie być), więc budzi skrajne emocje (stąd to "niedocenienie) - ale nie obojętność :) I o to chodzi.