Film sam w sobie bardzo mi się podobał, ciekawa jestem tylko ile z tego co było w nim pokazane wydarzyło się naprawdę, a ile to tylko wodze fantazji reżysera. Normalnie przyczepiłabym się do tego wątku miłosnego, ale tu był jakoś tak fajnie w komponowany, że mi zupełnie nie przeszkadzał, chodź i tak uważam że był raczej niepotrzebny, a jedynie był wprowadzony żeby nie bylo za nudno i za mdło. Jedyne czego mi w tym filmie brakowało, to wyjaśnienia kim są ci którzy brali udział w eksperymencie i dlaczego w dany sposób się zachowywali, bo niektóre relacje były ewidentnie spowodowane jakimiś niemiłymi przeżyciami, albo problemami. Wiec jeśli już weszli na taki teki temat i chcieli pokazać ich indywidualność, to mogli doprowadzić to do końca i wytłumaczyć skąd takie a nie inne zachowania. Psychologicznego wątku nie chce mi się tu roztrącać w komentarzy, więc go sobie daruje. Świetna gra aktorska, praktycznie wszystkich, a główny bohater nieźle przystojny, to tak na marginesie.