Doktor Freud twierdził że mózg człowieka jest jak Wenezuelska telenowela (oczywiście nie użył dosłownie tego określenia). Pełny jest mrocznych motywów, stłumionych żądz i agresji co jak na dłoni widać w "Eksperymencie". Strażnicy w pewnym momencie zaczęli czuć niczym nie ograniczoną władzę nad więźniami co doprowadziło do eskalacji agresji. "Eksperyment" można był przerwać w odpowiednim momencie jednak wybujałe ambicje naukowca przysłoniły mu realną ocenę sytuacji. Mocno musieli chyba ubarwiać filmowcy amerykański pierwowzór, bo mimo tej teorii Freuda, nie wieżę że mogło być tak brutalnie jak na filmie. Bardzo mi się podobał i mogę go polecić każdemu komu nie przeszkadza przemoc na ekranie.
wiara w telenowele
Z tego, co sie orientuje, to nie jest to film oparty na faktach. Jedynie pomysl byl zaczerpniety z eksperymentu, ktory odbyl sie w Stanach.
A ja wierze, ze z czlowieka moga w ekstremalnych warunkach (a chyba tak mozna nazwac sytuacje, kiedy ma sie nieograniczona wladze nad innymi ludzmi...) wyjsc najgorsze instynkty....