Eksperyment

Das Experiment
2001
7,4 41 tys. ocen
7,4 10 1 40735
5,8 12 krytyków
Eksperyment
powrót do forum filmu Eksperyment

fajny film

użytkownik usunięty

nie rozumiem tylko dlaczego byly takie bledy w przeprowadzeniu tego eksperymentu.Jak mozna bylo zostawic tych psycholi samych.Przeciez Ci doktorzy wiedzieli ze zle sie zaczyna dziac gdy przyniesli ciemnie...Film dobrze zrobiony ale jesli rzeczywiscie bylo tak w realu , bo podobno ten film jest na faktach to wspolczuje tym ludziom''krolikom doswiadczalnym''

bo to tylko film...?
i nie, nie było tak w rzeczywistości. raz, że Zimbardo aktywnie uczestniczył w eksperymencie, odgrywając niejako rolę dyrektora więzienia. dwa, stanfordzki eksperyment przerwano po 6 dniach, kiedy pojawiły się pierwsze akty przemocy fizycznej. i przerwano go bezproblemowo, obyło się bez buntu strażników i ofiar śmiertelnych.
choć nie wiadomo, jakby się to mogło skończyć, gdyby jednak Zimbardo postanowił doprowadzić eksperyment do końca...

użytkownik usunięty
nienn

no to ulzylo mi:).Dobrze ze nie bylo tak w rzeczywistosci i wlasnie tak jak napisalam wczesniej dziwne to bylo ze w filmie nie przerwano tego eksperymentu...

ocenił(a) film na 8
nienn

Troche inaczej bym to ujeła. Zimbardo owszem aktywnie uczestniczył w eksperymencie ale miał przyjąc rolę wyłacznie naukowca ,który to obseruje i bada, jednakze z czasem okazało sie ,że jego rola uległa zmianie z naukowca zmienil sie z zwykłego dyrektora wiezienia. Profesor bardzo zarzucał sobie to ze i on uległ temu wszystkiemu. Zarzucał sobie ,że nagle stal sie SYSTEMEM który tym wszytskim kieruje. Zimbardo tak bardzo dał sie wciągnąc w cała wiezienną sytacje, że mimo iż widział akty przemocy wsród więzniów nie chciał zaprzestać eksperymentu.
Zgodze sie ze stwierdzeniem kto wie jakby sie to wszytsko skonczyło ...

ocenił(a) film na 6

W filmie było wyjaśnione, dlaczego nie zakończono eksperymentu wcześniej. Pani doktor, razem z tym młodym chłopakiem chcieli to zrobić już po pierwszych oznakach utraty kontroli, ale profesor się sprzeciwiał.Jemu zależało na doprowadzeniu eksperymentu do końca za wszelką cenę. Wierzył,że wszystko pójdzie tak, jak sobie zaplanował, a odrobina przemocy i straszenie więźniów to było coś, czego od początku się spodziewał. Ciemnia była jego pomysłem i miała służyć do zastraszenia więźniów. Zakładał, że nikomu aż tak nie puszczą hamulce, żeby kogoś w niej zamknąć. I pewnie by nie puściły, gdyby nie ten psychol Berus. To on był prowodyrem i gdyby nie on, inni pewnie nie byliby aż tak brutalni. Profesor jako specjalista pewnie zauważył u niego takie skłonności już na przesłuchaniu i specjalnie go wybrał, żeby nakręcał resztą strażników. Film jest jedynie luźno oparty na prawdziwym eksperymencie i większość wątków to wymysł scenarzysty, ale myślę, że coś takiego mogłoby się naprawdę wydarzyć, gdyby twórca eksperymentu był podobny do filmowego. Nieodpowiedzialny, bo kto wyjechałby w takim momencie, bezwzględny, bo był gotowy na wiele nadużyć, byleby eksperyment się udał i uparty, bo nie chciał słuchać współpracowników. Zresztą w momencie, gdy nie pozwolił numerowi 69 na zakończenie eksperymentu i przymknął oko na to, że strażnicy kazali mu stać przez całą noc nago z kartką z napisem: "mięczak" na plecach, pokazał, że ma wiele wspólnego z Berusem.

ocenił(a) film na 10

Błędem było to, że strażnicy nie byli poddani kontroli, o ile więźniowie siedzieli w celach i nie mogli wyjść poza "laboratorium", o tyle strażnicy jak najbardziej. To był podstawowy błąd. Jak mogli mieć strażnicy dostęp do centrum monitoringu? Dlaczego czuwał tylko jeden człowiek? Dlaczego tak super ważny eksperyment profesor olał i pojechał na pierdoły, znaczy się ważne spotkanie naukowe? To są podstawowe błędy. Poza tym film wspaniały. Fajnie zagrany.