Czytałem sobie właśnie ulotkę z krótkim opisem "Eksperymentu"... Podsumowaniem jest zdanie "w zwykłych ludziach wyzwalają się bestie". Pod wpływem napięcia, strażnicy próbują zdobyć autorytet coraz bardziej drastycznymi metodami. Dodatkowo można niby zrezygnować w dowolnym momencie z uczestnictwa w eksperymencie. Za udział wszyscy dostają określoną zapłatę... Jakoś trudno mi uwierzyć że sytuacja aż tak, przy takch warunkach, mogła wymknąć się spod kontroli. Albo do eksperymentu wybrano, bardzo gwałtowne, konfliktowe i żądne władzy osobowości, albo coś tu jest naciągane. Jeśli brałbym udział w czymś takim (zarówno gdybym był strażnikiem, czy więźniem), to raczej zależałby mi na tym, żeby wszystko przetrwać spokojnie bez ekscesów i prowokacji drugiej strony. Na pytanie "Myślisz że jesteś inny?" odpowiem że jestem normalny, tylko uczestnicy pokazywanego eksperymentu byli jacyś inni. "Taka jest moja koncepcja, tak ja to widzę".