Mniej zorientowanym widzom film robi wodę z mózgu, w rzeczywistym eksperymencie na szczęście nie było ofiar, bo badacze w porę zareagowali. Demonizowanie naukowców wydaje mi się więc i niesprawiedliwe i szkodliwe.
Jeśli ktoś wcześniej nie słyszał o eksperymencie Zimbardo, może być zaskoczony i poruszony całym "pomysłem", ale dla tych co już słyszeli (a nie jest to trudne, wystarczy zajrzeć do jakiegokolwiek podręcznika z psychologii czy socjologii)- zawód i zażenowanie.
Film nikomu nie robi wody z mózgu. Das Experiment jest tylko OPARTY o owy więznienny eksperyment Zimbardo. To nie jest dokument, więc nic nie było tam niesprawiedliwe. Taka była fabuła filmu.
Dla wzmocnienia swojej wypowiedzi używasz liczby mnogiej:
"...dla tych co już słyszeli ... zawód i zażenowanie."
Wypowiadaj się we własnym imieniu, bo tak się składa, że ja eksperyment ten znałam przed obejrzeniem filmu. Widziałam też o nim film dokumentalny.
Zapewniam, ze nie odczułam zawodu ani zażenowania. Trzeba odróżniać rzeczywistość od fikcji. Kiedy X jest oparte o Y, to znaczy, że z niego czerpie, a nie odzwierciedla w stu procentach.