Nie oglądam tego dlatego że nie wiem, jak oni to zrobili, ale Adrien'a Brody'ego z tym
czarnym komikiem to juz jest lekkie naciagniecie. Chyba nikt w tym nie chcial grac.
Właśnie ten kontrast jest przerażający- osoby na pozór spokojne, okazują się kryć w sobie całkowicie inne cechy. Dawno już żaden film nie wywołał we mnie takich emocji i takiego pokładu nienawiści do ludzi i całego systemu pseudowartości społecznych...
Komikiem? Masz na myśli Whitakera? Moim zdaniem właśnie obsada jest najlepszym elementem filmu,scenariusz nie był w stanie mnie zaskoczyć, ale bardzo przyjemnie oglądało się aktorską robotę. Zresztą trudno stwierdzić jednoznacznie, który - Brody czy Whitaker - jest lepszym aktorem, wysoki poziom obydwu.
Podobni? Chłopie, między nimi jest z 50 kg różnicy, a to tylko dla tego że Forest się sporo odchudził:)