PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=618083}
6,6 3 845
ocen
6,6 10 1 3845
Eugenika w imię postępu
powrót do forum filmu Eugenika - w imię postępu

Głównym celem jest krytyka in vitro.
Autorzy tego filmu stawiają in vitro na równi ze zbrodniami Hitlera.
Środowiska prawicowe często chwalą niektóre działania Hitlera i zarazem potępiają in vitro.
Na tym filmie nie widać wypowiedzi księży aby wyglądało to na niezależną inicjatywę.
Typowy film o spiskowych teoriach dziejów.
Dla mnie to są dwa filmy połączone ze sobą celem manipulacji.
Pierwszy film o eugenice a drugi film o in vitro.
Porównywanie wybierania najlepszych plemników do wybierania ludzi na rampie w Oświęcimiu jest przegięciem.
W samej Polsce były przypadki poniżania kobiet,Murzynów,Żydów przez niektóre środowiska prawicowe zbliżone do kościoła.
Słynne powiedzenie Ojca Tadeusza do Murzyna "gdzieś ty się nie mył" mówi samo za siebie.

Można było zrobić dobry film o in vitro ale tutaj czuję się oszukany jako widz.

użytkownik usunięty
maz9

Sam teraz manipulujesz lewaku.

ocenił(a) film na 3

Przedstawiłem tylko mój punkt widzenia.
Określenie "lewak" zostało w dzisiejszych czasach wypaczone.
Lewak to też prawicowiec-populista,dla którego budowanie pomników,muzeów i obsadzanie państwowych spółek partyjnymi miernotami jest ważniejsze od prawdziwych reform.

ocenił(a) film na 8
maz9

lewak to dla ciebie prawicowiec ??? film jest dość dobry z racji tego że temat został przedstawiony w przystępny sposób wiele tematów potraktowano pobieżnie. Co do in-vitro temat jest bardzo złożony i wiele będzie dyskusji na temat co jest zrozumiałe bo chyba nikt już nie wierzy że życie zaczyna się w chwili urodzenia. Film bez opinii kościoła ale nie takiego "toruńskiego" jest rzeczywiście nie pełny.
Mnie w tym dokumencie zaskoczyło coś innego, ambiwalentne zachowanie lekarzy wykonujący zabiegi którego nie potrafili ukryć
czy mieliście podobne odczucia?

ocenił(a) film na 3
AgisIV

Chodziło mi o człowieka,który mówi że jest z prawicy (takich wielu w Polsce) a postępuje całkiem odwrotnie.
W Polsce nie ma czegoś takiego jak kościół toruński.Ojciec Tadeusz nie różni się o większości duchowieństwa.
Jego działania są popierane przez episkopat.

"chyba nikt już nie wierzy że życie zaczyna się w chwili urodzenia"..???
A Ty jak uważasz?

Ludzie mają różne wyobrażenia co do tego kiedy zaczyna się życie.
Oprócz tego instytucje kościelne i lekarze mają swoje stanowiska w tej sprawie.

ocenił(a) film na 8
maz9

w kościele jak w każdej instytucji są różne frakcje które się ścierają tak? pisząc "toruński" miałem na myśli duchowieństwo i sympatyków również świeckich zbliżonych poglądami do rozgłośni radiowej nadającej z Torunia, czy popiera je episkopat nie wiem na pewno toleruje i to jest między innymi wielkość kościoła gdzie w pewnych ramach mogą wyrażać swe poglądy nawet tak skrajne osobowości jak o. Rydzyk, ks.Tischner czy księża z Afryki którzy chcą dopuszczenia prezerwatyw
co do prawicowców muszę się jednak z tobą zgodzić popaprało się dziś na świecie a szczególnie w naszym kraju nie wiadomo kto jest prawicowcem a kto lewicuje.
Dla mnie życie zaczyna się w chwili poczęcia aż do naturalnej śmierci ale zdaję sobie sprawę że łatwiej to napisać niż przeżyć.

ocenił(a) film na 3
AgisIV

Zgodzę się,że ta różnorodność w Kościele wzmacnia go, ale niektóre negatywne działania o.Tadeusza powinny być potępione.W ostatnim czasie widać jednak postęp a Kościół katolicki otworzył się na krytykę i jest szansa na odnowę.
W filmie odnosi się wrażenie,że in vitro to zbrodnia.Nie pokazano rodzin,które mają dzieci dzięki tej metodzie.Jest tylko straszenie.Można było nakręcić film pokazujący wszystkie aspekty in vitro a tak wyszło przedstawienie jednostronne.

ocenił(a) film na 3
AgisIV

"...bo chyba nikt już nie wierzy że życie zaczyna się w chwili urodzenia." W takim razie ja jestem ten "nikt". Jeżeli twoim zdaniem jakaś komórka z plemnikiem to życie to przykro mi. Poza tym zdefiniuj sobie życie. Bo mam wrażenie, że życie dla ciebie i większości ludzi to tylko życie ludzkie. Jeżeli ktoś chce być takim obrońcą życia od poczęcia to niech przejdzie na weganizm. Bo w końcu życie zwierząt to też życie, mało tego wirus HIV i pantofelek to w takim razie też życie.
Pozdrawiam

ocenił(a) film na 8
ateista1

Niedawno uważano, że życie można zdefiniować przez wyliczenie cech fizjologicznych organizmów; są nimi zdolność do odżywiania się, przemiany materii, odpowiedzi na bodźce zewnętrzne, wydzielanie, oddychanie, wzrost, rozmnażanie się; wiele tych cech mogą jednak spełniać też złożone układy mechaniczne, toteż biolodzy często definiują życie jako proces metaboliczny. Zgodnie z tą definicją, układ żywy to system wydzielony przestrzennie, posiadający zdolność utrzymania przez określony czas swojej struktury, ciągle wymieniający swoje składniki z otoczeniem; również i ta definicja może dotyczyć określonych martwych układów fizykochemicznych. Jej pogłębieniem jest definicja termodynamiczna, zgodnie z którą układ żywy to system termodynamicznie otwarty, w którym stały dopływ energii z zewnątrz pozwala na trwałe utrzymanie uporządkowania, bez lokalnego wzrostu entropii; dzieje się tak kosztem wzrostu entropii na zewnątrz układu. I. Prigogine zwraca uwagę, że układy biologiczne nie tylko utrzymują swoje uporządkowanie (pozornie sprzeczne z II zasadą termodynamiki), ale też w drodze ewolucji dążą do wzrostu komplikacji; nie wiadomo czy wynika to wprost z cech termodynamicznych układów otwartych, czy też jest pochodną swoistego dla życia procesu ewolucji.Zasadnicze znaczenie zjawiska ewolucji w rozumieniu życia ujęte jest w jego definicji genetycznej, obecnie często uważanej za najpełniejszą; zgodnie z nią, podstawową cechą organizmów żywych jest zdolność do autoreplikacji, tj. samoodtwarzania się, zgodna z również odtwarzalnym zapisem genetycznym zawartym w genach, zbudowanych z kwasów nukleinowych; cechą tego zapisu jest także zdolność do nikłych, rzadko zachodzących punktowych zmian (mutacji), powodujących zwykle niekorzystne zjawiska, ale czasem kreujących zapis genetyczny korzystniejszy dla organizmu. Mutacje są substratem ewolucji. Selekcja naturalna, wynikająca z presji środowiska na organizmy w nim bytujące, eliminuje organizmy, które niosą mutacje niekorzystne, a utrzymuje te, które niosą cechy korzystniejsze. A zatem układem ożywionym nazywa się taki układ, który jest zdolny do autoreplikacji, z jednoczesną ewolucją wynikającą z darwinowskiej selekcji naturalnej.

wydaje mi się że postawienie równości pomiędzy definicją życia a życiem ludzkim jest zbyt proste. Istnieje coś takiego jak życie społeczne które, obok życia biologicznego, jest podstawową domeną istnienia każdego człowieka. Przychodzimy na świat pośród innych ludzi, dorastamy z nimi, pracujemy, są oni obecni w naszym życiu od narodzin aż do śmierć. Społeczeństwa które eliminowały swoje jednostki w sposób świadomy z powodów ekonomicznych, zdrowotnych czy kulturowych znamy już z historii i chyba nie chcemy do tego wracać? (przykład Sparty http://www.spartan3.republika.pl/spartanie.htm )
jeśli mamy problem z definicją życia to trzeba przytoczyć słowa Giuseppe Mazzini:
"Życie to misja. Każda inna definicja życia jest fałszywa i prowadzi tych, którzy ją wyznają, na manowce. Religia, nauka, filozofia, chociaż nadal różnią się w różnych punktach, zgadzają się, że każde istnienie jest celem."



ocenił(a) film na 7
ateista1

Sorki, nie wiem jak wyglądasz, ale tak dla zobrazowania: stań sobie przed lustrem i odpowiedz na jedno pytanie: czy od razu wyglądałem tak jak obecnie zaraz po urodzeniu? Wtedy może dotrze do ciebie, kiedy zaczyna się życie

Mike555

Co to za stwierdzenie? Mając 1 dzień wyglądalem inaczej niż mając 1 rok, mając 10, 20, 30 lat itd. To kiedy wg Twojej teorii zaczyna się życie?

maz9

Środowiska prawicowe popierają niektóre działania Hitlera?! Jakie działania i jacy to "prawicowcy'?

ocenił(a) film na 3
generalrobert

Można by było napisać o tym jakiś artykuł,gdyż poza pewnym znanym politykiem.który jawnie popiera niektóre działania Hitlera jest wielu ludzi,którzy chcieliby aby Hitler powrócił i dokończył swoje dzieło.Nie chcę rozwijać tego.To jest temat na osobną dyskusję.

maz9

Nie musisz, ze mną dyskutować. Tylko powiedz o jakie działania Ci chodzi i o jakich "prawicowców".

generalrobert

to nawet widać po zachowaniu i wypowiedziach niektórych ludzi prawicy... ci bardzo fundamentalistyczni przecież są ksenofobami i antysemitami (jak Hitler)... wystarczy spojrzeć na strony internetowe

ocenił(a) film na 4
maz9

Ciężko ocenić ten film. Z jednej strony pokazuje fajnie historię eugeniki, o której do niedawna jeszcze miałam bardzo blade pojęcie. Ale w połowie filmu następuje jakieś bum, i totalnie zmienia się temat. Czy naprawdę ta eugenika stanowiła jedynie pretekst do tego, aby skrytykować aborcję i nawet antykoncepcję? Zrobiło mi się strasznie smutno, kiedy zobaczyłam o autorom chodziło. Nadawanie temu filmowi tytułu "Eugenika - w imię postępu" jest wielką manipulacją. Nie chodzi mi nawet o poglądy twórców, bo z nimi mogę się zgadzać bądź nie, ale ten film skonstruowany jest w propagandowy sposób (każdy, kto choć trochę zna się na środkach manipulacji, wie, że ten wstęp o eugenice, to po prostu mydlenie oczu, przecież potem jasno następuje porównanie eugeniki do aborcji i antykoncepcji i in vitro ). Oni mówią wyraźnie: to trwa nadal, zmieniło tylko nazwę. Czy dobrowolną antykoncepcję naprawdę da się porównać do przymusowej, okrutnej sterylizacji? Nie chcę oceniać cudzych poglądów, ale sposób ich wyrażania owszem. Czysta manipulacja. A bardzo chciałam dowiedzieć się czegoś więcej o eugenice. Musiałabym zatem ocenić dobrze tylko pierwszą połowę.

ocenił(a) film na 3
ridja

Twórca tego filmu w latach 1983 do 1989 był dziennikarzem "Niedzieli" a później działaczem Inii Demokratycznej i Unii Wolności czyli partii,które ułożyły konkordat.
Nie oceniam konkordatu ale chodzi mi o to,że film nakręcił człowiek powiązany z kościołem katolickim.

ridja

@ ridja
niestety muszę się z Tobą zgodzić. Pierwsza połowa robi bardzo dobre wrażenie i mnie również zrobiło się przykro, że było to tylko zrobienie gruntu dla krytyki in vitro.

ridja

Droga/i ridja: Zauważ proszę pewną niespójność w swoim myśleniu. Otóż nazywając film "manipulacją" (a właściwie jego drugą część) uczyniłaś to podług swojego własnego poglądu na sprawę, tzn. takiego mianowicie, że aborcja i in vitro nie są związane z eugeniką. Nikt Ci tego prawa nie ujmuje, zważ jednakże na to, że nie możesz na tej podstawie stwierdzić, że film Brauna był "manipulacją"! Możesz jedynie powiedzieć, że minął się z prawdą, albo dokonuje nieuprawnionego przeniesienia mechanizmów eugeniki na zjawiska zapładniania in vitro. Sam fakt, że coś nie zgadza się z Twoimi poglądami nie oznacza jeszcze, że jest to manipulacja! Otóż celem filmu nie było, jak to ujęłaś/eś "mydlenie oczu". Celem było pokazanie właśnie związków eugeniki z in vitro. Jest to całkowicie uprawnione, moim zdaniem.

Braun zaczyna od pokazania filozoficznych i światopoglądowych źródeł, z których wychodzi myślenie eugeniczne i kończy na innych, jego zdaniem, formach tego myślenia. Być może nie zostało to zbyt jasno pokazane w filmie (oglądałem dość dawno), choć z pewnością wywód daleki był od manipulacji, ale eugenika, aborcja, in vitro, prohibicja, transplantacja organów itd. wywodzą się z pewnego typu myślenia o świecie i człowieku. Czy nazwiemy to racjonalizmem, progresywizmem naukowym, scjentyzmem czy jakkolwiek inaczej - to właśnie wspólny tym stanowiskom rdzeń poglądów był podstawą zarówno dla eugeniki, jak holocaustu. To czego Braun nie pokazał (ale nie dajmy się zwariować, nie był to wszak temat filmu) to fakt, iż pokłosiem tego "racjonalizmu" było również wiele innych rzeczy, jak demokracja liberalna (zamiast monarchii absolutnej), związek zawodowy (zamiast cechu rzemieślniczego) czy samochód (zamiast powozu). Skutkami tegoż są także: internet, przemysł ciężki, nacjonalizm, żarówka oraz Wieża Eiffela. W tym kontekście można by było rzeczywiście nazywać Brauna "ultrakonserwatystą", gdyby nie to, że on sam pozytywnego programu nie formułuje.

Dodam jeszcze słówko komentarza od siebie. Otóż wydaje mi się że Ty, jak również kilka innych osób w tym wątku oczekiwaliście od tego filmu faktów, natomiast Braun postanowił wyjść poza faktografię (imponującą, trzeba przyznać) i przedstawił model. Inna sprawa czy słuszny i z tymi faktami zgodny (w moim odczuciu - jak najbardziej), ale w żadnym wypadku nie można nazwać próby uporządkowania jednostkowych informacji w logiczną całość - manipulacją! Twoja reakcja na film Brauna to jedynie konfrontacja światopoglądów, a raczej światopoglądu (Twojego) z historycznokulturową publicystyką (Brauna), nie zaś krytyczna ocena filmu. Fakt, iż zrobiło Ci się "smutno" dokładnie to znaczy. Wyszłaś od emocji a skończyłaś na twierdzeniach obiektywnych.

prawicowyekstremista

świetna odpowiedź, ale raczej niewarta Twojego zachodu. tutaj się liczą poglądy, a to, że ktoś komuś udowodni, że się mylił, nie ma nic do rzeczy. to tak jak w dyskusji o Jaruzelskim, są dowody na to co on zrobił, ale i tak uratował Polskę przed Rosją, bo tak się komuś podoba albo o tym co wynika z definicji człowieka jako gatunku, a wynika to, że człowiekiem jest stwór z mózgiem, a zygotę można porównać do zwierzaka za którego nie jestem odpowiedzialna, bo dać prawa człowieka zygocie to tak jakby dać prawa zwierząt pająkowi (tak jakby ich nie miał:)) , tak się ostatnio dowiedziałam. poza tym "jeśli to fakty się nie zgadzają, to niedobrze dla faktów", co już pokazał ateista1.

gtagirl

Być może masz rację, ale jakoś nie mogłem przejść obojętnie wobec tak prostackiego przełożenia: "nie zgadzam się z czymś = jest to manipulacją". Ciekawe co mówisz o prawach zwierząt i zygocie, bo rzeczywiście jest to jawna niekonsekwencja i sprzeczność! Ja mogę dorzucić, że wedle najnowszych (!) lewicowych, postmodernistycznych prądów (B. Latour) powinniśmy uznać płód za podmiot (uczestnika dyskusji), który w sytuacji aborcji jest po prostu wykluczany i represjonowany. Ciekawe co na to geje?

Co do Jaruzela to polecam nowy film Brauna (jeżeli ktoś tak lekko jak ridja powie, że to "manipulacja" to po prostu narazi się na śmieszność - zarzuci poważnym historykom, że kłamią gdy mówią, że poważny polityk, czyli Geremek kłamał. Oczywiście, że kłamał!). Cytat który przytaczasz pochodzi bodaj z Hegla i jest chyba maksymą dzisiejszych i wczorajszych lewaków. Pozdrawiam.

obszczymurus

Prohibicja może nie wywodzi się bezpośrednio z eugeniki, ale z pewnością eugenika dostarczyła wielu mocnych argumentów dla wprowadzenia Volstead Act. Poza tym propagowały ją te same feministki co eugenikę i aborcję, co oczywiście o niczym nie świadczy... :)

ridja

Litości! A czym jest aborcja jak nie eugeniką? Nie dość że prawnie zalegalizowaną, to w dodatku wybieraną świadomie...bo im mniej ludzi tym lepiej(dla tych zbrodniarzy oczywiście), idea jest taka żeby elita się rozwijała, a tzw. "motłoch" coraz bardziej się uwsteczniał bo łatwiej się nim rządzi. A in-vitro to już z zasady jest eugeniką bo przecież wybiera się najlepsze zarodki...więc o co kaman?

maz9

Zgodzę się w 100% że jest to film typowo propagandowy, manipulujący faktami. Nie powiem że jest zły, jest to tylko subiektywna wizja Grzegorza Brauna - radykalnego prawicowca. Co do określeń silnie nacechowanych pozytywnie lub negatywnie, takich jak lewak czy nacjonalista się odetnę. W dzisiejszych czasach bardzo wielu ludzi niestety myli pojęcia - nacjonalizm z patriotyzmem. Skrajny nacjonalizm działa negatywnie na państwo, jego strukturę i kondycję. Patriota to moim zdaniem osoba ceniąca sobie przede wszystkim dobro ojczyzny, działająca na jej korzyść. Nikt nie powiedział, że patriotą musi być ktoś o poglądach prawicowych - równie dobrze może to być osoba wyznająca poglądy lewicowe.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

moze i powstało w złej sprawie, ale TERAZ POMAGA wielu parom, singlom itd. mieć dzieci !!!!

użytkownik usunięty
maz9

Od kiedy każdy film musi trzymać ogólną linię poprawności politycznej? Zrobił go człowiek o takich a nie innych poglądach, więc podobne zdanie przekazał w filmie. Trochę za łatwo niektórym rzuca się hasłem "manipulacja", bo moim zdaniem, żeby coś takiego zarzucić to należy podać konkretne przykłady.

EmmoN87 - Co to jest dla ciebie skrajny nacjonalizm? Tak pytam, bo często spotykam się z wypowiedziami ludzi, którzy nie potrafią odróżnić faszyzmu od radykalnej prawicy, a tych dwóch pojęć od nacjonalizmu.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

Od postu CichegoMordercy się odcinam, nie mam w zwyczaju obrażać ludzi. "Palikotowcy"? Wkurza mnie tania demagogia dla nastolatków w wykonaniu Ruchu Palikota. Do Arcadiusa777 - myślałem że wyjaśnilismy juz sobie parę kwestii w innym miejscu, jak widzę - sie myliłem. Z takimi osobami jak ty nie dyskutuję - nie jestem półgłówkiem (wypraszam sobie), tobie tym bardziej też tego nie zarzucałem. Wiesz czemu dzwon głośno bije? Bo jest pusty w środku. Do Kaktus702 - faszyzm jest dla mnie jak najbardziej negatywnym pojęciem - zakłada kult własnego państwa, sprawowanie władzy za pomocą terroru, władzę totalitarną, czyli nieograniczoną, godzącą w prawa innych. Radykalna prawica ociera się często o faszyzm, głosząc szowinistyczne hasła wycelowane w inne narody lub grupy społeczne - przymiotnik "radykalna" sugeruje ten związek (na pewno błędem jest stawianie równości pomiędzy tymi pojęciami). Co się tyczy nacjonalizmu - pojęcie to, słowo, negatywnie kojarzy się głównie w języku polskim, w obcej literaturze oznacza tyle co "patriotyzm" i tak jest odczytywane. Tak więc skrajny nacjonalizm równa się moim zdaniem skrajnemu patriotyzmowi (faworyzowanie swoich praw, poglądów kosztem innych), a wszelkie skrajności i radykalizmy wyrządzają jedynie szkody. Pozdrawiam wszystkich mądrzejszych i inteligentniejszych forumowiczów ode mnie, przede wszystkim arcadiusa777 - łatwo jest bronić swoich racji atakując oponenta, dużo trudniej prowadzić dialog.

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

jak na razie to z tobą nie bardzo można dyskutować, bo obrażasz każdego, kto się z tobą nie zgodzi :( pogódź się z tym człowieku, że nie każdemu się taka prawicowa demagogia Brauna podoba....

EmoN87

Nie jestem pewien czy to, co napisałeś o faszyzmie jest właściwe. Jeżeli już jesteśmy przy temacie, to warto zauważyć, że w potocznym języku "faszyzm" jest tak szerokim terminem, że obejmuje niemal wszystko, co nie jest deklaratywnie lewicowe. Jeżeli mamy się trzymać konkretów, a nie bujających w obłokach zgadywanek to faszyzm jest jednak dość wąskim pojęciem określającym ruch polityczny, który historycznie był dominujący przez kilka lat we Włoszech i kilku innych państwach europejskich. Nie mylmy faszyzmu z nazizmem! Zamienne używanie tych terminów to wytwór głównie propagandy ZSRR i jego rozpowszechnienie jest oczywiście wielkim zwycięstwem Kominternu!
Ty, drogi EmoN87, zdradzasz pewną tendencję, dość popularną ostatnio dzięki liberlano-lewicowemu dyskursowi medialnemu GW i TVNu, która każe wszelką prawicę ustawiać na jednej linii, na której końcu będzie ów mityczny faszyzm. Wygląda to więc tak, że konserwatyzm, patriotyzm, nacjonalizm etc. są tylko jakimiś formami faszyzmu. Niestety ten uproszczony obraz świata sprawia, że można nazywać kogoś faszystą, tylko dlatego, że uważa, że w jego własnym państwie członkowie jego własnego narodu powinni mieć jednak trochę lepsze prawa od obcokrajowców...
Szowinizm nie jest istotą faszyzmu! Istotą faszyzmu jest państwo i wódz, dlatego Mussolini powiedział, że Włochy to państwo totalitarne, chociaż dzisiaj wielu uważa faszystowski, włoski totalitaryzm za raczej łagodny. Poza tym niektórzy politolodzy uważają, że faszyzm jest raczej lewicowy - i rzeczywiście, Mussolini był wcześniej socjalistą, zaś Hitler w latach 20tych twierdził, że wiele się od Marksa nauczył. Otóż niezrozumienie tych wszystkich zaszłości sprawia, że niektórzy ludzie uważają Brauna za faszystę. Że jest skrajnym prawicowcem - zgoda, ale to nie musi oznaczać faszyzmu. Choć nie znam jego poglądów najlepiej to śmiem twierdzić, że dużo bliżej mu do konserwatyzmu, monarchizmu czy legityzmizmu, niż do jakiejkolwiek dwudziestowiecznej ideologii. Jeżeli uważacie, że film manipuluje faktami - pokażcie to. Scenę. Kwestię lektora. Cokolwiek. W którym miejscu mija się z prawdą? Bo może okaże się, że takich argumentów w ogóle nie da się sformułować, no i wtedy pozostanie już tylko biadolenie nad faszystowską prawicą, inspirowaną zapewne Kaczyńskim albo Orbanem.

prawicowyekstremista

Istotą faszyzmu jest silna, scentralizowana władza, szowinizm (dotyczący nie tylko innych narodów, ale również grup społecznych) jest tylko dodatkiem. Nie stwierdziłem, że Braun jest faszystą - to byłoby ostre nadużycie z mojej strony. Że jest skrajnym prawicowcem - tak. Jednak pomiędzy jednym a drugim istnieje moim zdaniem cienka granica, którą łatwo przekroczyć. Jestem jak najbardziej za kultywowaniem pięknej historii naszego kraju - trzeba zachowywać pamięć przodków, ważnych wydarzeń, oddawać im należną cześć. To część nas wszystkich. Trzeba tylko uważać żeby martyrologiczno-historyczna polityka nie przysłoniła nam teraźniejszości i przyszłości - życie przeszłością nigdy nie przyniesie nam spokoju. Nie stawiajmy się w roli wiecznego męczennika pokrzywdzonego przez wszystkich - najpierw wymagajmy od siebie, później od innych (jeżeli my chcemy być traktowani poważnie, zacznijmy tak traktować innych). Wolę nie wchodzić w głębsza polemikę dotyczącą systemów totalitarnych, to nie jest moja najsilniejsza strona - zdecydowanie wolę historię powojenną. Pozdrawiam forumowiczów.

EmoN87

"Jednak pomiędzy jednym a drugim istnieje moim zdaniem cienka granica, którą łatwo przekroczyć." no właśnie tutaj się z Tobą nie zgadzam, bo wszystko inne rozumiem i nawet popieram! Braun nie może być faszystą, nie ma tu żadnego punktu stycznego, ultramontanizm, czy ultrakonserwatyzm Brauna i jemu podobnych nie sąsiaduje nawet z faszyzmem. Po takiej deklaracji, jak ten film jasne jest, że Braun nie poszedłby w ślady konserwatystów niemieckich, którzy Hitlera ostatecznie poparli! Trzeba jednak przyznać, że choć grzech to niewybaczalny to jego pobudki nie były ideowe, a raczej polityczne - jak tylko Adolf zaczął rozrabiać to wszyscy oni zaczęli sobie pluć w brodę, że takiego karła zrobili gigantem. Myślę, że drugi raz jest to niemożliwe, lekcja historii chyba została odrobiona. A to, że się straszy dzisiaj faszyzmem - cóż, zawsze musi być jakiś mitologiczny potwór, żeby straszyć dzieci. Kiedyś byli to (kolejność przypadkowa) Żydzi, Protestanci, Katolicy, Indianie, komuniści, anarachiści, demokraci, liberałowie, Polacy, Niemcy, feministki, itd. itp., zaś dziś to chyba faszyści (i ich "pochodne" jak kaczyści i ziobryści) oraz terroryści (Kurdowie walczący o swój naród od dziesięcioleci są wszak w Turcji i Iranie tak właśnie nazywani...).

Manipulacją moim zdaniem w tym konkretnym przypadku jest np. stawianie znaku równości pomiędzy eugeniką a metodą in vitro - skłania to widza do jednoznacznych wniosków. Również mieszanie w to wszystko Darwina i jego teorii ewolucji jet mocnym nadużyciem. Jeżeli Braun chciał zrobić film o eugenice, niech trzyma się tematu (w pierwszej części filmu nawet mu się to udało). Jeżeli film jest finansowany lub współfinansowany z publicznych pieniędzy (w tym przypadku TVP), niech zachowa przynajmniej jakieś pozory poprawności politycznej i uszanuje inne punkty widzenia. Jeżeli reżyser chce zrobić film będący tylko jego mocno subiektywną wizją świata - niech szuka sponsorów wśród ludzi, firm podzielających jego poglądy. Wtedy nie mam nic przeciwko temu żeby był wyświetlany jako filmowa ciekawostka. "Manipulacja" to słowo o bardzo szerokim zakresie, w przypadku "Eugeniki" jest moim zdaniem aż za nadto widoczna (próba wpłynięcia na widza, jego przekonania za pomocą zestawienia ze sobą pojęć o bardzo różnym znaczeniu). Jeżeli ktoś nie oglądał, to polecam link do filmu ze spotkania z Braunem na KULu : http://www.youtube.com/watch?v=mDO1Vfp2cGU

EmoN87

No cóż, wydaje mi się, że gdyby Twoje pojęcie manipulacji było obowiązujące to mielibyśmy ostrzejszą cenzurę niż na PRLu. Dlaczego film miałby zachowywać pozory politycznej poprawności? O ile nie nawołuje do przemocy, albo w inny sposób nie łamie prawa (promując np. totalitarny system rządów) to moim zdaniem nie wolno w imię jakiejś mglistej koncepcji typu "polityczna poprawność" zakazywać wypowiedzi! Polityczna poprawność to nic innego jak cenzura i jeśli chcesz to mogę bardzo szeroko rozwinąć ten wątek.
Co do publicznych pieniędzy to jeśli Ci się film nie podoba to powinieneś mieć pretensje do tych, którzy je dają, a nie do tych, którzy je otrzymują. Twój argument jest absurdalny i sprowadza się to takie twierdzenia: dlatego, że ktoś otrzymuje pieniądze od państwa, powinien wypowiadać się w taki sposób by to państwo usatysfakcjonować. Jeśli to nie jest myślenie totalitarne to jak to inaczej nazwać? Schlebianiem tyranowi?
"Również mieszanie w to wszystko Darwina i jego teorii ewolucji jet mocnym nadużyciem" - to nie ostanie się przed żadną krytyką, począwszy od historycznej (eugenikę promowali zagorzali darwiniści - choć oczywiście nie wszyscy darwiniści), na filozoficznej kończąc (eugenika jest logicznym rozwinięciem teorii o postępie w doskonałości gatunków, oraz przekonania o skuteczności przyrodoznawczych metod w inżynierii społecznej). Bez Darwina eugenika nie byłaby możliwa, tak jak prawdopodobnie niesamowity rozwój medycyny oraz biologii z jej pochodnymi (biotechnologią, biochemią etc.). Wkład Darwina w historię jest co najmniej moralnie ambiwalentny, i jeśli tego nie widzisz to albo jesteś zagorzałym ewolucjonistą, albo ignorantem.
Jeśli chodzi o in vitro i eugenikę - spójrz na mój post nieco wyżej. Oba te zjawiska mają wspólne podłoże filozoficzne: światopogląd, antropologię, sposób postrzegania rzeczywistości oraz podobne metody. Z góry twierdząc, że to manipulacja - wyłączasz swoje myślenie. No chyba, że masz rzeczowe argumenty - to proszę bardzo, z pewnością nie tylko ja na nie czekam...

prawicowyekstremista

Na tym poście zakończę. Wyraziłem tylko opinię na temat filmu - nie chcę w tym miejscu polemizować - to może trwać bez przerwy. Poza tym nie drążyłem głębiej tego tematu (eugeniki) - nie chcę być ignorantem. Nie mówię o zakazywaniu robienia tego typu filmów - nie zgadzam się jedynie na przekazywanie na tego rodzaju projekty publicznych pieniędzy (tak samo wkurzałoby mnie promowanie przez TVP związków homoseksualnych lub powszechnej aborcji). Cenzura?? Po prostu niech obowiązuja jakiekolwiek prawa - niech ludzie stojący u steru mają jakieś zasady dotyczące rozdawania publicznych pieniędzy - edukacja nie propaganda. Wierzę w ewolucję, widzę że Pan jest zapewne zadeklarowanym kreacjonistą - dalsza dyskusja będzie prowadzić do nikąd, podobnie dyskusje na temat religii (a jedno z drugim się łączy). To jest portal filmowy. Panie "Prawicowyekstremisto", "CentrowyUmiarkowaniec" pozdrawia ;)

EmoN87

całkowicie się zgadzam :D
a ty ekstremisto nie kapujesz, że robiąc film z PUBLICZNYCH PIENIĘDZY, czyli wszystkich Polaków nie można pokazywać tylko "1 prawdziwego" punktu widzenia ?! jak chcesz robić czysto prawicowy film to znajdź sobie prawicowych sponsorów, a nie kasę ogółu, który w części nie chce takich rzeczy fundować...

pixi222

To jest bełkot, pixi222. Mi chodzi o wolność wypowiedzi. Nie chcę zakazywać nikomu korzystania z publicznych pieniędzy. Oczywiście, że można pokazywać jeden punkt widzenia, niby czemu nie? Przecież na tym polega polemika, że jedna osoba przedstawia swój punkt widzenia, a druga inny i się kłócą. Ja nie kręcę żadnych filmów, więc nie będę szukał sponsorów. Zresztą Braun już nie dostaje kasy z Ministerstwa Kultury, może to i nawet lepiej, i dla niego, i dla ministerstwa. Argument emo polegał na tym, że skoro Braun wziął publiczne pieniądze to powinien w taki a nie inny sposób ukształtować swoją wypowiedź. Otóż nie. Ministerstwo wiedziało jak on chce ukształtować swoją wypowiedź - i dało mu pieniądze. Tak to działa. A pieniactwo w wykonaniu pixi222 jest dobrym przykładem jak to wolność wypowiedzi można tłamsić właśnie dlatego, że coś się z jego punktem widzenia nie zgadza.
Nie jestem kreacjonistą. Nie jestem prawicowy (pomimo nicku), a przynajmniej większość prawicowców by mnie za takiego nie uznała. Pozdrawiam czytelników Krytyki Politycznej (wydającej Lenina za publiczne pieniądze - czy to zgodne z political correcntess? Czy to zaspokaja Wszą chęć pokazywania sprawy z różnych punktów widzenia?)

prawicowyekstremista

bełkotliwa wypowiedź :P To, że Ministerstwo dało mu kasę to żenada, ale cóż żyjemy w głupim kraju.... Oczywiście, że można pokazywać 1 punkt widzenia, ale równocześnie pokazując odmienny :D W kwestii in vitro, czy ewolucji to jest nawet obowiązkowe...
widzę, że nic do ciebie nie dociera, tylko obrażasz rozmówców...
koniec dyskusji, pa :P

pixi222

"Oczywiście, że można pokazywać 1 punkt widzenia, ale równocześnie pokazując odmienny" - dwa zdania wcześniej twierdzisz że moja wypowiedź była bełkotliwa (co zresztą dowodzi Twojej "inwencji", przecież to ja pierwszy użyłem tego wyrażenia...), a teraz sadzisz takie byki? Twoja wypowiedź to czysty przypadek kontrtautologii: zdanie o strukturze "p i nie-p" zawsze będzie fałszywe... No cóż jeśli ktoś opiera swój światopogląd na logicznej sprzeczności to rzeczywiście nie ma co rozmawiać...

prawicowyekstremista

czy ty nie umiesz czytać ?! chodzi o pokazywanie w filmie kilku RÓŻNYCH punktów widzenia, a nie tylko 1 właściwego wg autora !!! Mądry aktor dokumentów jak już musi pokazać swoje zdanie to powinien też pokazać odmienne zdania...

użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
użytkownik usunięty
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem

z zasady to miały DOKUMENTOWAĆ RZECZYWISTOŚĆ, ale przerodziły się w dydaktyczne lub ukazujące wizję reżysera albo co gorsza propagandowe filmidła jak ten :/
wypraszam sobie takie wyzwiska, bo sorry, ale gówno wiesz o moich poglądach, więc nie wypisuj bzdur !
właśnie osoba niemająca argumentów pisze ad personam jak ty :P

ocenił(a) film na 8
maz9

Proszę działacza Narodowo-SOCJALISTYCZNEGO Adolfa H. utożsamiać z prawicą.

Faith_Armor

raczej "Proszę działacza Narodowo-SOCJALISTYCZNEGO Adolfa H. NIE utożsamiać z prawicą."

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones