Muszę Ci powiedzieć ze....
z 1 zgadzam sie w 100%
z 2 zgadzam sie w 100 %
z 3 zgadzam sie w 100 %
z 4 zgadzam sie w 100 %

Tak jak i element o szatanie :D itp. ciagle było widac propagande sekty katolickiej i próbe przeinaczania faktów, strasznie tempa propaganda, ale niestety jak ktos nie ma wystarczajacej wiedzy to sie moze naprac....

fobie i nerwice religijne leczy się w poradniach zdrowia psychicznego.

hahaha, dobrze powiedziane

Hej.
Czy wy potraficie używać czegoś takiego jak argumenty. Jeżeli się nie zgadzacie to napiszcie dlaczego.
Btw. fobie i nerwice religijne o wiele lepiej leczy apostazja. Polecam.
Pozdrawiam

Malo wiem, to tylko sie smieje. Moglbym co nieco napisac, ale czy warto sie produkowac? :D

Podobno robią przesłuchanie i trzeba się tłumaczyć z powodów pragnienia apostazji..
mieć świadka i w ogóle.. (łatwo poszło i nie jest to długotrwale?)

Muszę skomentować drugi zarzut.

Teoria Darwina wywarła nie tylko ogromny wpływ na nauki biologiczne, ale także na nauki humanistyczne, co implikuje jej wpływ na kulturę. Nie da się zaprzeczyć faktom, że Nietche i Hitler garściami czerpali z tzw. darwinizmu społecznego. Na pewno nie chodziło Braunowi w tej kwestii o to, w jaki sposób to zasugerowałeś. Po prostu chodziło tu o prześledzenie historii tematu związanego z eugeniką sięgając u źródła. W żaden sposób nie chodzi tu o stawianie równości.

Co do innych zarzutów, ze smutkiem muszę przyznać, że w większości masz rację.

Hmm. Przede wszystkim dzięki za odpowiedź. Trochę już czasu minęło. Masz rację pisząc, że teoria ewolucji darwina jest źródłem i inspiracją dla
eugeniki. Darwin tylko wyjaśnił w jaki sposób działa natura, dzika natura. My jesteśmy ludźmi i nasze społeczeństwo ma BARDZO DUŻO cech, które odróżniają je od społeczeństw tworzonych przez zwierzęta. Np. wśród społeczeństw zwierzęcych nie ma powszechnej i darmowej służby zdrowia, emerytur ani rent i wielu innych rzeczy, które mógłbym wymienić, ale to tylko niepotrzebnie wydłużałoby moją wypowiedź. Darwin nigdzie nie sugerował, że nasze społeczeństwo powinno być wzorowane na występującym
w naturze. Nie sugerował tego też żaden ze znanych i poważanych przeze mnie współczesnych ewolucjonistów. To zupełnie ktoś inny wpadł na pomysł, żeby zastosować zasady darwina w ludzkim społeczeństwie. Tak oto powstało coś co zostało nazwane darwinizmem społecznym. I o ile można powiedzieć, że darwinizm społeczny swoją inspirację czerpał z darwinizmu, to nie można o to obwiniać karola darwina, bo on z tym nie miał nic wspólnego.
Uważam, że mój przykład z samochodami jest adekwatny.

Wyobraź sobie, że Ty wymyśliłaś nóż. Nóż jest super. Przydaje się do krojenia chleba i w oģóle. Parę miesięcy później ktoś wpada na pomysł, że zostanie sobie seryjnym mordercą i będzie zabijał ludzi nożem. W końcu policja go złapała, przebabali go. Eksperci orzekli, że u źródła tej tragedii stoisz Ty z Twoim wynalazkiem noża.
Czy Twoim zdaniem powyższe stwierdzenie jest fair w stosunku do Ciebie? No przecież to prawda. Ty wynalazłaś nóż. Ale zgodzisz się, że wymienianie w jednym zdaniu tego seryjnego mordercy i Twojego nazwiska jest bardzo krzywdzące dla Ciebie. Ty przecież nie miałaś z morderstwami nic wspólnego. To nie ty wpadłaś na idiotyczny pomysł zabijania ludzi nożem. Niczego takiego nawet nie sugerowałaś. I ty jesteś przeciwko takiemu używaniu noża.

Powyższy przykład może się wydawać zbyt drastyczny, ale w rzeczywistości taki nie jest.
Darwinizm społeczny był tragedicznym w skutkach pomysłem. Przyczynił się do śmierci wielu osób. Był wypaczeniem, zafałszowaniem myśli Darwina. Uważam, że jakiekolwiek sugerowanie, że Darwin jest choćby odrobinę za to odpowiedzialny jest tak samo uzasadnione jak oskarżanie Ciebie w przykładzie z nożem.

Sorry za zbyt poważny ton. Nie spałem od około 36 godzin. W międzyczasie wszedłem na Tarnicę z synkiem. Jestem bardzo zmęczony i musiałem się solidnie skoncentrować, żeby przelać moje myśli.

Napisałaś, że w większości moich zarzutów ze smutkiem musisz przyznać, że mam rację. Hmm... Dlaczego ze smutkiem?

Jeżeli jesteś chłopakiem, to przepraszam. Piszę z telefonu i nie wiem jak wejść na Twój profil. Sugerowałem się awatarem.

Pozdrawiam i liczę na odpowiedź

Ależ oczywiście, zgadzam się z Tobą, że wyprowadzenie darwinizmu społecznego z teorii Darwina jest nad wyraz, ale niestety, tak niektórzy robili i w filmie po prostu chciano pokazać związek przyczynowo skutkowy. Moim zdaniem nie sugerowano tutaj winy Darwina i dlatego nie zgadzam się z Twoim zarzutem. Rozumiem, że dla Ciebie, jak i zresztą dla mnie, takie wyprowadzenie takich wniosków jest sprzeczne z elementarnymi zasadami moralności i inteligencji, ale niestety tak właśnie niektórzy zrobili. Skoro założenia filmu wymagały prześledzenia historii, nic dziwnego, że Braun właśnie wspomniał o Karolu Darwinie.

Dlaczego ze smutkiem? Osobiście należę do osób, które można nazwać "pro life", dlatego ubolewam, że zrobiono z tego dokumentu trochę zbiór teorii spiskowych. To chyba zbyt poważny temat na takie ujęcie, jakie zostało przedstawione przez Grzegorza Brauna.

Jestem mężczyzną :) Na avatarze, owszem, mam kobietę, a mianowicie legendarną basistkę zespołu Pixies. Pozdrawiam, dziękuję za odpowiedź i życzę udanego urlopu (bo wnioskuję, że właśnie z niego korzystasz) :)

Hej.
Dzięki za życzenia. Połowa urlopu minęła i przenosimy się z synem na Mazury na tydzień. A zespółu Pixies słucham. Po prostu nie znam twarzy. Liczy się dla mnie tylko muzyka. Nie dawno byłem na koncercie Motorhead i nie rozpoznałem stojącego za mną w kolejce do bramki Muńka Staszczyka. Nie mam pamięci do twarzy.

A wracając do tematu to niemalże się ze sobą zgadzamy. Niemalże. Chodzi o niuanse. Owszem jest związek pomiędzy teorią ewolucji a darwinizmem społecznym. Jednakże jest to tylko związek historyczny. Na pewno nie jest to związek przyczynowo-skutkowy. Darwin wpadł na genialny pomysł, który w piękny sposób wyjaśnia bogactwo i różnorodność życia na Ziemii. Jakiś głupek wpadł na pomysł, żeby używać teorii ewolucji jako usprawiedliwienia dla swoich kretyńskich pomysłów. Takich pomysłów jak: zbudowanie społeczeństwa nadludzi, wyeliminowanie ze społeczeństwa jednostek słabszych fizycznie lub psychicznie. Czystość krwi i czystość rasowa. Nie może być mowy o przyczynie (darwin) i skutku (darwinizm społeczny).

Jakby ci to pokazać na przykładzie. Hmm... To tak jakby powiedzieć, że jest związek przyczynowo-skutkowy pomiędzy naukami Jezusa a księżami pedofilami. Jakiś tam związek jest. W końcu księża składają przysięgę, że będą żyć w zgodzie z naukami Jezusa. Ale chyba nikt przy zdrowych zmysłach, nawet ktoś kto nie ze wszystkimi naukami Jezusa się zgadza, nie będzie się doszukiwał związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy Jezusem a księżami pedofilami. Takie zachowanie świadczyłoby albo o niewiedzy albo o złej woli.

Ciekaw jestem skąd czerpiesz wiedzę na temat teorii ewolucji. Jeżeli tylko ze szkoły to zdecydowanie za mało. Ja ogólniak skończyłem 18 lat temu i patrząc wstecz zauważam, że u mnie bardzo mało i nie do końca zgodnie z prawdą się o tym mówiło na lekcjach biologii. Parę książek na ten temat przeczytałem i polecić mogę dwie pozycje. Po pierwsze "o powstawaniu gatunków..." darwina. Od tego dzieła powinno się zaczynać IMHO przygodę z teorią ewolucji. Drugą pozycją jest "samolubny gen" dawkinsa. Książka ukazuje współczesne spojrzenie. Nie traktuj tego jak próbę wymądrzania się z mojej strony. Jeżeli nie czytałeś tych książek to polecam. Jeżeli czytałeś to napisz co ty byś polecił.

Pozdrawiam i liczę na odpowiedź

Witam uprzejmie.

Myślę, że nasze nieporozumienie wynika na płaszczyźnie innego postrzegania teorii ewolucji. Pan postrzega ją tylko jako teorię naukową, ja bardziej patrzę na nią w kontekście jej wpływu na nauki humanistyczne i stosunki socjologiczne nie zajmując się jej dogłębną analizą. Owszem, naukowe założenia teorii nie mają odzwierciedlenia w tym co było głoszone przez Nietzschego, Hitlera i Stalina. Sam fakt opublikowania teorii ewolucji mocno wpłynął na nastroje społeczne, kulturę i sztukę. Kwestia jej wpływu na Nietzschego, a przez co dalej na Hitlera jest niezaprzeczalna, ale jedynie (lub aż) w głównej mierze w TAKIM kontekście.

Myślę, że bardziej klarowne jest inne porównanie. Gdyby robiono film o krucjatach, zgodne z zasadami filmowego rzemiosła jest rozpoczęcie go od historii powstania Kościoła katolickiego. Ot, jako dobry motyw na wstęp i prześledzeni historii od źródeł. I myślę, że tak należy postrzegać tę wzmiankę o teorii ewolucji. Na pewno nie należy zaliczać jej do błędów merytorycznych popełnionych przez reżysera.

Nie nazywam siebie biologiem i nie czytałem owych książek, aczkolwiek założenia mniej więcej znam (o dziwo więcej do czynienia miałem z Samolubnym Genem, którego echa rozbrzmiewają w pewnej słynnej grze komputerowej :) ). Wiedzę czerpię z wielu źródeł, choćby „Historii doktryn politycznych i prawnych” Olszewskiego, podręcznika Barbary Szackiej, wykładów prof. Raua dotyczącego anarchizmu europejskiego etc. Dużo też zawdzięczam mocnemu naciskowi na filozofię w liceum. Tak jak sugerowałem, moje podejście nie jest biologiczne, tylko humanistyczne.

Przepraszam z góry za wszelkie błędy stylistyczne i interpunkcyjne. Cóż, godzina robi swoje :) Liczę na odpowiedź, jednakże wiem, że raczej żaden z nas nie przekona się do racji oponenta, więc może lepiej ogłosić rozejm w przyjaznej atmosferze?
Pozdrawiam serdecznie!

Hej.
Sorry, że tak późno. Może nie piszmy sobie na Pan. Nie jest to żadna oficjalna rozmowa. Raczej luźna wymiana poglądów.

A propos twojego pierwszego akapitu, to wydaje mi się, że patrzysz na teorię ewolucji przez pryzmat czynów popełnionych orzez ludzi, którzy jej zupełnie nie zrozumieli.

A propos trzeciego akapitu, to ja jestem unysłem ścisłym. Teoria ewolucji to jedno z moich hobby.

Zgodzę się z tym, że chyba się nie przekonamy. Patrzymy na teorię ewolucji z swóch różnych stron. Fajnie było poznać czyjeś spojrzenie.
Pozdrawiam

1 bredzisz.
2 bredzisz.
3 breszisz.
4 bredzisz biedny teoretyku w wyniku dysonansu poznawczego.