Jednak to ma być luźna komedia i taka właśnie była także serczenie polecam.
PS. Ten zielony alkohol, który dostali na Słowacji rzeczywiście takie coś istnieje ?:)
Absynt-tak istnieje takie coś. Więcej info-google nie gryzie ;-P
Nie powiedziałbym, że ta komedia należy do tych ...bardzo dobrych.
Bardzo daleko jej do nich. Na Imdb ocenka 6,6 czyli średnia.
Nie jest to jedna z tych komedii z klasą, z ciekawym scenariuszem i
świetnym aktorstwem do których można ciągle wracać.
hmmm z pamięci choćby przypomnę z tych najlepszych i
bardzo wysoko cenionych te:
Ich Noce 1934 imdb 8,3 (5 oskarów)
Pościg za cieniem 1934 imdb 8,2
Naga prawda 1937 imdb 8,0
Drapieżne maleństwo 1938 imdb 8,1
Philadelphia story 1940 imdb 8,1 (2 oskary)
Dziewczyna piętaszek 1940 imdb 8,1
Żądło 1973 imdb 8,0 (7 oskarów)
Z świetnych parodii poleciłbym na przykład te:
Arszenik i stare koronki 1944 imdb 8,1
Monty Python and the holy grail 1975 imdb 8,4
Life Of Brian 1979 imdb 8,2
Miś 1981 imdb 8,4
Seksmisja 1984 imdb 7,8
serial Alternatywy 4 1983 imdb 9,0
Princess bride 1987 imdb 8,2
A Fish Called Wanda 1988 imdb 7,6
Nie sądzę, że twoja komedia choć trochę dorównuje
poziomem tym wymienionym.
Ponieważ wymienione komedie mają zupełnie inną tematykę od tej, więc nie ma co porównywać. :)
Jesli juz masz podawac przykladowe filmy to dobrze by było gdyby były z tego wieku, a przynajmniej z 90 czy jeszcze tam 80.
W nowszych filmach tego typu był niższy poziom.
Dobre komedie, ale to całkowicie inna bajka i inne czasy. To tak jakbyś porównywał Audrey Hepburn do Emmy Roberts ;)
Jak ktoś pieje z zachwytu nad przeciętnością to można jako kontrast porównywać z najlepszymi :)
Ja nie mówię o "lepszości" tylko o tym, że to są całkowicie inne epoki, formaty czy obyczaje.
Producenci nie tworzą słabszych filmów bo chcą tylko robią to,
bo jest na to popyt. Masy są mało wymagające więc tworzą takie filmy.
Gdyby przeciętne filmy okazywałyby się gigantycznymi klapami finansowymi to musieliby podnosić poziom i zrobiliby to.
Gdyby nie ten "zielony alkohol" to Van Gogh nie odciąłby sobie ucha :)
a byles w Bratyslawie w 2003/2004 roku ze wiesz jak ona wtedy wygladala? Uwierz mi, jest 2016 a w moim miescie Czestochowie sa jeszcze takie ulice ktore wygladaja bardzo podobnie. Mysle ze i w Bratyslawie by sie takie znalazly ;)
I tak w Bratyslawie nigdy nie bylem, ale nie zdziwiłbym sie jakby byla lepiej wygladala od naszej Warszawki ;)
Też bym się nie zdziwił jakby była ładniejsza. Strasznie krzywdzące te sceny w Bratysławie. Żadne miasto tak naprawdę nie wygląda. No, chyba że jakieś amerykańskie zaraz po przejściu Tornado.
Jak widać widać wysokie noty takim ochłapom dają osoby, które nie wiedzą czym jest interpunkcja... Czyli jednak istnieje grupa targetowa dla tej kategorii filmów. Głupi film to i głupi widz.
ale z ciebie drętwy ciul... i tyle w temacie.
Film jest czesko-amerykański, zwłaszcza patrzac po napisach końcowych, więc można zrozumieć skad taki obraz Bratysławy ;)
Myślę że stereotypowy tępy Amerykanin jednak jest jednak na tyle oświecony że wyłapie taką oczywista przesadę. Co innego typowy Polak który wszystko bierze na serio i obraża się o głupoty. Swoją drogą to ciekawe że tylu ludzi to striggerowało ;)
No z tą Bratysławą przesadzili, jak w kraju czwartego świata.
Kij ze stereotypami, ale bar kiboli Manchesteru United w Londynie, to było ostre przegięcie.