Mimo to film lepszy od "Katynia", jedynie końcówka mnie trochę rozczarowała, ale 7/10, czyli DOBRY
a mnie sie wlasnie koncowka podobala najbardziej, najbardziej poruszajaca z calego filmu:)pzdr
Film ogólnie rzecz biorąc ciekawy i dobry. Natomiast odrobinę się zawiodłem, gdyz zasiadając do oglądania tego obrazu liczyłem, ze dostanę film, który zmusza do refleksji, nad którym mozna się zastanowić. Niestety nic takiego nie było mi dane otrzymać. Owszem jest wiele ciekawych tematów poruszanych przez bohaterów nad którymi można się pozastanawiać, ale całość jest mało dla mnie zrozumiała ( chyba że traktujemy film jako historię o kolesiu, który na czyimś nieszczęściu się dorobił). Owszem film ogląda się "szybko" i "płynnie" i nie można nim się znudzic, jednak poza przesłaniem z cyklu: " walcz o swoja d.... bez względu na konsekwencje" to tak naprawdę przy licznych przykładach filmów traktujących o problemie holocaustu (PIanista, Wyspa prz Ptasiej itd.) ten film tak szybko jak się ogląda, tak również i szybko się o nim zapomina. Przynajmniej ja go tak odebrałem. Aby była jasność - film trochę mnie zawiódł, nie zmienia jednak to faktu, że wart jest zobaczenia i oceniam go 7/10.