Fineasz i Ferb: Podróż w drugim wymiarze

Phineas and Ferb the Movie: Across the 2nd Dimension
2011
6,9 9,8 tys. ocen
6,9 10 1 9783
7,5 2 krytyków
Fineasz i Ferb: Podróż w drugim wymiarze
powrót do forum filmu Fineasz i Ferb: Podróż w drugim wymiarze

m* Jestem zawiedziony gdyż oczekiwałem czegoś lepszego?
Po prostu film to słabizna nad słabiznami aż się dziwie ,że jest taka średnia.
Jest to dla mnie szok.Wymienie argumenty które będą potwierdzeniem tego ,że
film to totalne nieporozumienie. Zacznijmy od postaci głównych tego serialu
którzy budzą u mnie ziewanie na stojąco.Są nudni tekst typu: wiemy co będziemy dzisiaj robić -jest strasznie debilny i naprawdę nie wiem co może w nim być zabawnego.A ich wygląd czyli kreska jest paskudna? Trójkątna twarz Fineasza wali o pomstwe do nieba x.x jak i krótkie ciało Ferba.Jedynie jaka postać wygląda względnie
to Pepe oraz Hans a reszte to nie chce się patrzeć.Mama Fretki jest taka tępa,ze nigdy nie dojdzie do ogródku na czas.A jak już się okazuje że przyłapuje to ona jednak jest robotem ;o to tylko robi papke z moźgu.Bajka ta odbiera racjonalne myślenie jak i wyobrażenie o świecie.I jeszcze sasiądka Izabela myśląca tylko o kizi mizi z Fineaszem " który nie umywa się do Ferba.Dziwnym trafem wole jego od Fineasza który za dużo gada.

Kolejny argument moim zdaniem piosenki są minusem .
podam fragment jednej z nich : twoja siostra jest jak lodówka w której światlo pali sie!
co to ma być? I to wam się podoba? Czy wy jesteście poważni ? No raczej nie.

A dubbing to leży ! w angielskiej wersji postać Izabeli była lepsza szczególnie fragment
Whatcha Doin czyli ta piosenka była zaśpiewana lepiej po angielsku.

Plusy jednak są! Postać Fretki mnie bawi
Jak i sceny Pepe z Dundersztycem.Jednakże całokształt jest słaby radze wam sie setnie zastanowić nad obejrzeniem bo się tylko wyłacznie rozczarujecie.Jak juz wam się to spodoba to wybierzcie się do lekarza

GrimMaster1111

nie słuchajcie go, to prowokator oto dowód: http://www.filmweb.pl/film/Kr%C3%B3l+Lew-1994-6878/discussion/C%C3%B3%C5%BC+to+z a+marna+i+tania+produkcja.,1792944

ocenił(a) film na 10
elninomaravilla

Jak ktoś ocenia "Justin Bieber: Never Say Never" na 10, to nie ma bata - prowokator ;-)

elninomaravilla

Prowokator ? Wątpie.

Mam prawo mieć negatywna opinie ale widać tutaj muszą być same pozytywy bo inaczej
jesteś źle postrzegany.Cóź za dziwne zwyczaje u was panują.

ocenił(a) film na 10
GrimMaster1111

Proszę GrimMaster NIE pisz więcej na ten temat, którego po prostu nie rozumiesz! Pozdro!

3ricardo

Rozumiem to ,że mam zmienna opinie nie znaczy
że jestem jakiś nie teges ;)

ocenił(a) film na 7
GrimMaster1111

piosenki :

,,Kolejny argument moim zdaniem piosenki są minusem .
podam fragment jednej z nich : twoja siostra jest jak lodówka w której światlo pali sie!
co to ma być?''

czy ty przypadkiem nie wyjąłeś tego fragmentu z kontekstu ?
piszesz fragment który sam - owszem może nie brzmieć zachęcająco - wręcz dziwnie
gdybyś przeczytał - albo lepiej posłuchał całej piosenki to zauważył byś dlaczego to tak a nie inaczej zostało napisane
po za tym - to jak napisał polski tłumacz i jak to brzmi nie jest winą serialu - więc twórców
jeden tekst całego filmu nie niszczy - a może właśnie miał być lekkim urozmaiceniem ? Raczej trudno znaleźć podobną piosenkę i podobne słowa w serialu - i jak dotąd nie zauważyłam żeby ta chwilowa odmiana komuś zaszkodziła

kreska :
cóż - widziałam gorsze , a że ta nie jest idealna lub raczej przewidywalna - to jeszcze nie znaczy że cały serial/film jest tak okropny . Skoro twórcy - którzy najlepiej chyba wiedzą co chcieli pokazać i jakie to ma być - wymyślili że Fineasz ma mieć trójkątną głowę więc jest trójkątnogłowy - co swoją drogą dodaje mu oryginalności, swoistego uroku i może być źródłem wielu gagów czy to słownych czy wizualnych ;)
tak samo z Frebem

postaci :
w tym serialu ( jak i w wielu innych ) istnieje coś takiego jak ,, gagi stałe ''
mówisz ze bawi cie postać Fretki a konkretnie co ? Jej zauroczenie Jeremiaszem ? Próby przyłapania chłopców ? Jeśli to pierwsze - to popieram - mnie również to bawi ;)
Jeśli zaś to drugie - to nie zapominaj że nie składa się ten wątek ( jeden z bardzie istotnych w serialu ) również z mamy rodzeństwa która wedle twojego określenia ,, jest taka tępa,ze nigdy nie dojdzie do ogródku na czas '' - a gdyby doszła to co ? Miałeś na odpowiedź odcinek ,, Fineasz i Ferb przyłapani '' - skłonna jestem uwierzyć że powstał właśnie dla takich jak ty czepiających się najoczywistszych zasad w tym serialu
Ale wracając do mamy chłopaków - dla mnie jest ona karykaturą wielu dzisiejszych rodziców : niech dzieci robią co chcą byleby nic się nie stało - a ja zajmę się swoimi sprawami - czyż nie ?

Czepiasz się o to że FiF ,, to tylko robi papkę z mózgu.Bajka ta odbiera racjonalne myślenie jak i wyobrażenie o świecie '' - ech , widziałeś seriale na Disney Junior ? Jeśli nie - to nie radze oglądać z twoją czułością na dobry wpływ na dzieci - tamte po prostu ogłupiają choć może nie do końca w tym sensie co to o czym ty piszesz
Ale swoją drogą - kreskówki mają irracjonalność w swojej naturze - i to od zawsze , od samego początku - tak już mają . Jedna scena - w dodatku wyjaśniona potem - nie robi papki z mózgu - co najwyżej rozbawi lub zaintryguje
to zdaje mi się było w odcinku o kosmitach tak ? Więc skoro cały odcinek był temu poświęcony - czemu ta jedna scena nie mogła być - i stać się kolejnym urozmaiceniem Stałego Gagu ;)

Jeśli chodzi Izę - cóż poradzić - zakochana ! Fretka też non stop wzdycha do Jeremiasza a to jakoś cię nie dziwi ;)

Dubbing :
są gorsze - nasz nie jest taki zły , posłuchaj sobie innych - polecam piosenkę Carpe Diem lub Lato to wrażeń moc - będzie szybciej bo tam śpiewają wszystkie ważniejsze osoby

,,Jak juz wam się to spodoba to wybierzcie się do lekarza '' - wiesz , wielu osobom się podoba i nikt nie idzie do lekarza więc twoja ,,rada'' jest raczej bezsensowna i nieużyteczna - za to drażniąca

sorki za rozpisanie się - i żeby było jasne : Nie jestem jakąś MEGA-FANKĄ FiF - tylko lubię ten serial bo to według mnie jeden z nielicznych fajnych seriali animowanych w dzisiejszych czasach
a czy bronię zaciekle - cóż ... nie wypada zostawić lubianego serialu bez adwokata wobec tych dość poważnych zarzutów ;D

inna sprawa że każdy ma prawo do własnego zdania - i nie chcę go nikomu narzucać . Ja tylko prostuję twoje zarzuty - nic więcej

Lady_Brittany

Bawi mnie postać fretki jej zauroczenie Fineaszem jak i to że chce przyłapać braci.
Co do tego fragmentu z piosenki po prostu wydawal mi się iracjonalny.Wiesz co do mamy ich ona mnie po prostu
denerwuje nie wiem czemu ale tak jest.Jednakże doctor Dundersztyc i pepe są genialni!
Kreska po prostu postaci mi się nie podoba. Wydaje mi się dosyć brzydka szczególnie ,że głowy większe od ciala.
Powinny być na równi i fakt że brakuje kciuka innym bohaterom.Co do dubbingu ja się przekonuje najbardziej do angielskiej wersji
ale piosenka np taka jak młodsi bracia bardzo mi się podobała

GrimMaster1111

A ja powiem tak: wersję odcinkową lubię, ale ten film mi się nie podobał. No sorry, ale postaci z alternatywnego wymiaru były jak dla mnie pozbawione najlepszych cech "oryginałów". Chociażby alternatywny Dundersztyc - prawdziwy, inteligentny, czarny charakter. Albo alternatywna siostra dzieciaków - poważna, bystra, itp. Nie ma w nich niczego, co tak bawi we wspomnianych "oryginałach" No i końcowe użycie patentów dzieciaków jako broni - również moim zdaniem słabe.

Domin_X

Przed emisją tego filmu powinno się stosować napis: "Tylko dla tych, którzy znają i lubią serial". Dzięki temu nie byłoby może takich wątków, jak ten i podobne.

jedzoslaw

No ale popatrz: ja znam, i lubię, ale ten film to dla mnie słabizna.

Domin_X

Słaby, ale czy taki znów zły? Po prostu, wydłużona i wtórna wersja pojedynczego odcinka. Tymczasem Grimmaster serialu najprawdopodobniej nie zna, stąd alergicznie reaguje na cechy, które dla fanów są walorem.

jedzoslaw

Fakt, może masz rację. Ale jak już wyżej napisałem, mi po prostu w tym filmie zabrakło tego, co jest najlepsze w wersji odcinkowej.

Domin_X

Właśnie mnie też tego zabrakło. Zdecydowanie nie umywa się do serialu, ale autor tego wątku sprawia wrażenie kogoś, kto z tymi postaciami spotyka się po raz pierwszy.

jedzoslaw

Mylisz się :) Niestety byłem zmuszony obejrzeć więcej niż 10 odcinków tego serialu ;)
Gdyż moja siostra wręcz go obóstwia . Naprawdę nie wiem co ona w tym widzi fascynującego.Jak dla mnie przedstawia ona zwyczajna głupote. Postać Matki chłopców wykazuje się brakiem opiekunczość wobec nich.
Znika na cały dzień i karze pilnować siostrze młodszych braciszków. Jak wspomniałem wytrzymuje całość ze wzgledu tylko na 3 postacie: Fretke Pepe Pana Dziobaka i Hansa. Moim zdaniem można stworzyć by z nim osobny serial i zyskałby na pewno lepsze noty niż całość. Oglądalność zapewniona tylko przez właśnie tych ostatnich ukazanych w mojej wypowiedzi . Kto jeszcze jest irytujący? Nie ma wątpliwości jest to przygłupi Carl ze swoimi żenującymi tekstami. Dziwie się ,że w ogóle dla takich osobników pracuje Pepe na jego miejscu dawno znalazłbym inną robote. Nic nie poradzę ta kreskówka wywołuje u mnie wiele negatywnych odczuć bywają zabawne momenty zapewnione przez Fredke . Lecz jak to skleić do kupy powstaje średni kotlet. Nie jestem żadnym trollem wyrażam jedynie swoje odmienne zdanie od waszego. Nie muszę wielbić tego serialu na kleczkach i oddawać mu hołd jak to zapewne połowa z was robi. Będę szczery jak już mam oglądać kreskówki to takie co coś wnoszą do naszych umysłów i muszą przede wszystkim posiadać dużą porcje humoru. Oto takie które po prostu są moimi ulubionymi : Chojrak, Krowa i Kurczak Ed Edd i Eddy Johnny Bravo
Pixie i Dixie , Zwariowane melodie Top Cat Owca w wielkim mieście Tom i Jerry Miś Yogi Dexter są to dla mnie przednie kreskówki. Które pokazują prawdziwe moje dzieciństwo wtedy produkowano coś co naprawdę robiło wrażenie. A teraz ciągle widzę ogłupiające moźg ludzki np Johnny Test czy taki Zwyczajny serial. Dla mnie Fineasz i Ferb nie jest taki zły ale też nie powalający.

użytkownik usunięty
GrimMaster1111

Laboratorium Dextera mówisz? Ciekawe, że tam nie czepiasz się wyglądu postaci, albo w "Owcy w wielkim mieście" (mam na myśli p.w. postać Wściekłego naukowca). I żeby nie - ja także lubię te kreskówki, a na Dexterze to się praktycznie wychowałem. Ale czy taki wygląd postaci nie woła "o pomstę do Nieba"? A trójkątna głowa Fineasza to coś oryginalnego! Widziałeś kiedyś takiego bohatera? Dzięki temu jak powiesz: "trójkątny łeb", to od razu skojarzy Ci się z Fineaszem! I może o to chodziło twórcom. Ciekawe, założe się że nikt nie kpi z wyglądu postaci w serialach typu SouthPark itp., pewnie tylko dlatego, że to "świetne kreskówki", choć tak naprawdę to żenada.

Matka Fretki tępa? Mnie się nie wydaje, może rację miałeś (a może to nie Ty napisales, jak coś to wybacz), że nie interesuje się ona dziecmi, bo ciągle gdzieś wychodzi. Ale czy bez tego serial byłby taki zabawny?

Ta bajka robi papkę z mózgu? Człowieku, papkę to robią z mózgów biednych dzieci "dzieła" pod tytułem "Swinka Peppa", bo są totalnie o niczym! A "FiF" uczy wielu rzeczy wbrew pozorom" uczy kreatywności, uczy o tym, że rodzina może wyglądać tak jak wygląda w tym serialu (czyli dzieci od różnych rodziców, nie znam innej takiej bajki), uczy o sile przyjaźni (Baljeet - Hindus i Izabella - Zydówka, a mimo to bardzo się lubią), różnicach kulturowych, czasem też wzrusza (retrospekcje Dundersztyca, czy też nieudane próby zwrócenia uwagi Fineasza przez Izę).

A własnie, Izabella Cię wkurza? Człowieku, Ty chyba nie wiesz, że to jeden z najbardziej lubianych wątków w serialu (sam go uwielbiam!), jeśli nie najwazniejszy dla fanów. Iza i Fineasz są bohaterami wielu fanfikcji zamieszczonych w necie. I to nie jest wkurzające, tylko jak już to jednocześnie wzruszające i zabawne.

Co do dubbingu jako takiego to nie zgodzę się z Tobą, ale mam osobiście zastrzeżenia do niektórych tłumaczeń (np. do dziś nurtuje mnie pytanie, skąd wzięło się imię Fretka).

Piosenki nie są wkurzające, może niektóre są po prostu mniej ciekawe. A tekst o lodówce wyjąłeś z kontekstu, przeczytaj tekst całej piosenki.

Teksty, które postaci wypowiadają regularnie, jak "Wiem, co będziemy dzisiaj robić", to kwintesencja serialu i są wręcz rewelacyjne :).

A tak w ogóle, to "ogródku" i "Heinz".

A leczyć powinny się13-latki, które nałogowo oglądają Kapitana Bombę, Włatców Móch, czy też wspomniany już SouthPark, i myślą, że dzięki temu, że oglądają takie rzeczy, są cool.

pozdrawiam,

Fan Fineasza i Ferba (21 lat jakby coś).

I jak coś, to masz prawo nie lubić tego serialu, nic nie narzucam, lecz wypowiadam swoją opinię.