PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=5613}
6,2 8,3 tys. ocen
6,2 10 1 8306
4,8 5 krytyków
Firefox
powrót do forum filmu Firefox

Clint Eastwood zawsze grywał ludzi, którzy albo byli w pewien sposób poza prawem czy polityką
albo prawo interpretowali na swój sposób lub się tymi zagadnieniami nie interesowali i było tak
do czasu pojawienia się "Firefox". To definitywnie jeden z najgorszych tytułów lat 80-tych.
Dlaczego ?
Od filmu szpiegowskiego wymaga się aby dawały nie tylko spójną i w miarę realną fabułę ale też
i dobrze grały na emocjach widzów. Tutaj fabuła jest spójna ale odległa od realności. Postać
grana przez Clinta to żaden tam bohater ikona jak w wielu poprzednich produkcjach z Jego
udziałem. Major Mitchell Gant , weteran wojny w Wietnamie to bierny acz wierny obywatel USA,
nękany syndromem pourazowym a mimo tego rząd decyduje się powierzyć mu super tajną
misję (sic!). Clint stworzył tę postać niemalże niemą, nijaką, takie popychadło na które Josey
Walles splunąłby a Harry Callahan zwięźle by podsumował swoimi cynicznymi powiedzonkami.
Clint chciał zmian jak opowiadał ale żeby w tym kierunku ? No dobrze postać jaką stworzył taką
stworzył ale największy mankament to ciągnące się w nieskończoność dialogi i akcja, która
ślimacznie toczy się i szczerze napisawszy żadna z postaci nie wzbudza ani współczucia ani
zainteresowania w mojej opinii zaznaczę. W końcu przy 70 minucie pojawia się ów Firefox i przez
10 minut akcja nabiera rumieńców i znów siada przez koszmarne dialogi, które trzeba było ciąć,
ciąć i ciąć, pokazywać twarze ludzi, niech jakoś przeżywają to uprowadzenie tego samolotu a Oni
ględzą i ględzą i ten lot jest tak emocjonujący jak lot Supermana, tekst jeden żywcem wyciągnięty
jest z ... "Gwiezdnych wojen". Taki jeden wielki filmowy śmietnik. Obrzydliwa propaganda w której
nie tylko zagrał ale też i ją wyprodukował i wyrezyserował Clint Eastwood. Niestety nawet tak
dobrym jak Clint zdarzają się wpadki, na szczęście kolejny film "Nagłe zderzenie" pokazał
wszystko to czego tutaj brak.

Bronson87

Czlowieku, ty sie urodzisz dopiero 5 lat po wyprodukowaniu filmu i teraz oceniasz go na 1??? Nie masz pojecia o tamtych czasach ani o co w tym filmie tak naprawde chodzi. Idz skomentuj sobie H.Pottera. M.

ocenił(a) film na 1
ghostforfun

Nie mam, oj nie mam a taki "Nazajutrz" idealnie oddawał klimat pierwszej połowy 8 dekady XX wieku. Ghostforfun - lata 80-te to moja pasja więc do kogo Ty piszesz te teksty?

ghostforfun

Więc o kinie niemym nikt nie ma prawa sapnąć? Dobra zmiana :)

Bronson87

Najlepsze jak Estwood w mundurze ruskiego kapitana gada do straznika przy szlabanie kaleczac j.rosyjski - a tamten o dziwo rozumie, nie widzac w tym niczego dziwnego!