sequel, a właściwie prequel, słabszy od poprzedniej części, ale ogląda się spoko, obsada mogła być lepsza, Stephen Baldwin za cholerę nie pasował mi do roli Barney'a, podobnie zresztą Kristen Johnston do roli Wilmy, ale tak poza tym jest ok
film jest ok ale patrząc na box office w USA i poz granicami to była finansowa klapa. w sumie nie wiadomo do końca dlaczego bo zachował dość dobrze klimat kreskówki.