Jeden z efektów współpracy Jesusa Franco z Erwinem C. Dietrichem. Kino eksploatacji obrazujące losy więźniarek z zakładu dla kobiet. Rzecz ma miejsce gdzieś w Ameryce Południowej, w kraju ogarniętym rewolucją, nad którym wisi widmo zwycięstwa komunistów. Przybytkiem zarządza zafascynowana ideologią nazistowską...
Właściwie zdanie "Wip nakręcony przez Jessa Franco" powinno już wystarczyć jako opis filmu większości osobom, które tutaj trafiły. Oglądałem wersję trwającą 1h 21 min. Niepocięta wersja trwa 1h 30 min. Jakby ktoś może oglądał niepociętą to niech napisze czy dużo straciłem. Ode mnie 5/10 i jak na razie najlepszy film...
więcejto można sie spodziewać scen tortur i sporej ilosci golizny. I faktycznie i jedno i drugie pojawia sie w nadmiarze. Film przypomina mi układem Women in Cell Block 9 tego samego rezysera, gdzie też na poczatku mamy sceny więzienne a na końcu ucieczkę i podobne zakończenie. Alternatywny tytuł dla buszujących w sieci:...
to nie jest żaden horror ani nawet słabiutkie nazi (sex) ekplozion. Sceny tortur w ogóle nie było. Rezyser stawiał na upokorzenie i słabiutki gwałt oraz ba dokładne zbliżanie kamery na odbytnicę. Momentami ten film był śmieszny. Sceny seksu zamiast nakręcac przypominały jakąś kreskówkę ;/ nie polecam - 3/10