Gdy cały sprzęt zostaje już rozstawiony, jeden z kamerzystów, Robby Williams, robi obchód domu. Wchodzi do sypialni i gasi lampę stojącą w rogu pokoju. Jednakże na ujęciu z kamery, którą miał ze sobą, lampa ta się nie świeciła.
Pod koniec filmu, na piętrze, jeden z bohaterów, podłącza do czerwonej kamery niebieski kabel. Jednakże kabel ten, wyciąga z pudełka dopiero minutę później, w następnym ujęciu.