po co oglądasz filmy s-f skoro najwidoczniej to kino ci się nie podoba ?
filmy s-f są dla ludzi z wyobraźnią i otwartym umysłem, zresztą nie będę ci pisał o rzeczach, których nie rozumiesz. bo co tu wymagać od kogoś kto najwyżej ocenia filmy jak: super size me , hot fuzz czy komornik
zaś : jestem legendą , gamer czy watchman miesza z błotem. a najlepszym
przykładem na kompletny brak jakiejkolwiek wyobraźni jest obejrzenie wyrywkiem stargate: continuum i ocenie go na 4. jesteś wielkie buahahaha

Wow. To mi dosrałeś! =) Na ponad 500 filmów czepiłeś się właśnie tych kilku tytułów.
Po pierwsze, jak już chcesz analizować mój gust poprzez ocenę filmów w zakładce 'ulubione', to proponuję o wnikliwszą analizę. Znajdują się tam również takie tytuły jak "Piaty element", "12 małp" czy chociażby mieszanka gatunków jakim jest "Donnie Darko". Jakoś nie ma się do czego przyczepić.
Po drugie, nie dyskutuję tu o moich gustach - O gustach w ogóle się nie dyskutuje. - a wyrażam opinie na temat filmu, w tym wypadku uważam chłamu.
Po trzecie, co to za porównanie? Co ma piernik do wiatraka? Jak się ma typowy dokument jakim jest "Super size me", czy ciężki dramat pt: "Komornik" do gatunku science-fiction? Co to za argumenty z dupy śmiesz w ogóle wysuwać?

Nie nazywaj mnie też człowiekiem bez wyobraźni i z zamkniętym umysłem.

Podtrzymuję że Gamer jest bardzo, bardzo słabym filmem w swoim gatunku. =)

Zgodze sie ze gamer to film strasznie słaby i zasłuzenie przepadnie w odmętach czasu.
Ale watchmen ocenić na 1 ? No bez przesady...

Fakt iż film jakoś mocniej pobudza tylko w momentach walki, aczkolwiek to zależy od widza, ja oglądałem go bez jakiegoś nastawienia oraz z chęcią zobaczenia czegoś s-f, i mi się podobał, dobry film na raz, lukniecie wyłączenie i zapomnienie, ale totalnym gniotem bym go nie nazwał.

Po raz kolejny film przedstawia ludzi przyszłości w żarówiastych strojach pokroju klałna.Skąd się to wzięło??..mam nadzieje że przyszłość tego co nosimy na sobie aż tak kiczowata nie będzie...

Już nie powiem że film od początku przywodzi na myśl "surrogatów" to co do samej produkcji to kompletnie się nie udało trzeba przyznać bez ogródek..!
Do tego scena gdzie Castle próbuje pokazac jak leceważy Kable'a i zaczyna tańczyć jest totalnie żałosna w ogóle nie pasowała do tego filmu...