Cała ekipa zasługuje na pochwały, Guy Pearce świetnie równoważy także trochę przerysowaną postać Hardy'ego, Shia miło mnie zaskoczył. Doskonałe prowadzenie historii. Świetny film na wieczór, przy szklaneczce dobrej whisky :) dołączam się i również polecam!

Świetny film i rewelacyjna rola Hardy'ego. Urzeka tak samo jak w Mroczny Rycerz Powstaje i Warrior.

trochę odbiegnę od w/w tematu. Na plakacie promującym film wyraźnie widać jak Forrest trzyma w ręku thomsona. Nie przypominam sobie aby używał go w filmie.

Dobrze pamiętam? Może to chwyt reklamowy :)

"thompsona"

Masz racje... To jedynie grafika reklamowa. Hardy nie strzelał w tym filmie z Thompsona w żadnej ze scen. Bracia jak na twardzieli z prowincji przystało używali strzelb i rewolwerów. Oldman jako miastowy gangster posługiwał się Thompsonem, no i policjanci w finalnych scenach używali Coltów M1911

fakt "niezle" zagral...ale dla mnie gra Guy Pearce jest fenomenalna

Rzeczywiście, aktor wspiął się na wyżyny aktorstwa. Za kilkanaście lat będzie kojarzony z tym filmem jak ŚP Marlon Brando i Ojciec Chrzestny...

Życiową rolę to Hardy zagrał w Bronsonie Refna ,tam chyba przeszedł samego siebie ,a w Lawless zagrał dobrze i fakt ,że się wyróżnia na tle innych aktorów występujących w tym filmie ,również dobra rola w najnowszym Batmanie ,czarny charakter przez niego stworzony ,a więc Bane jest świetnie odwzorowany.Widać ,że ten aktor z filmu na film się rozwija i staje coraz lepszym w tej branży kąskiem dla reżyserów.

Dla mnie "mroczny" charakter był przerysowany i od początku było wiadomo , że ta "pipka" Shea go zabije. A tak to bardzo dobrze wypadło to kino wiec 8- na 10. ps. w tym miesiacu to na "Miłość" Hanekego warto sie wybrac a ten film raczej na komputerze oberzeć ( Zwłaszcza , że film Hanekego jest wyswietlany e kinach studyjnych za niewielka cene! :) pozdrawiam!