Bardzo dobre kino gangsterskie w gwiazdorskiej obsadzie, tylko szkoda, że potencjał Gary'ego Oldmana nie został do końca wykorzystany. W napisach początkowych jego nazwisko pojawia się zaraz po LeBeoufie i Hardym, a w filmie tak na prawdę pojawia się tylko w dwóch scenach, szkoda bo to była bardzo ciekawa postać ze sporym potencjałem.