Gdzie jesteś święty Mikołaju?

piękny film o świętach , ta Ania jest fajna. I ten Krzyś też jest fajny. Głównie ten film oglądam ze względu na Panią Radwan i Segdę , jestem tylko zawiedziona że Segda 2 razy tylko mówi do Krzysia.

Bolesna prawda o św. Mikołaju kończy etap beztroskiego dzieciństwa. Stajemy się "dorosli i bardziej dojrzali". Ach jaka szkoda, że wiara w św. Mikołaja trwa tak krótko.
"Czy św. Mikołaj istnieje?-zależy to od nas samych."

Wielka szkoda, że nie robi się już filmów z takim przekazem. Właśnie w latach 90tych powstało wiele produkcji, które nie miały "holiłudzkiego" rozmachu, ale były za to normalne. Polecam film. Niby banalny, ale sądzę, że wrażliwców schwyta za serce.

... ale wiem, ze bardzo by mi sie podobal, bo byl podobnym klimatem do WRON zblizony. SZLAG by trafil... na sieci go pewno nigdzie nie ma, przeciez to 96 rok. Ladna muzyka, klimat.... nie byl wcale przygnebiajacy jak wiele psychologicznych dramatów polskich. Aj, co za szkoda, ze mi sie nie udalo.

Produkcje takie jak ta potrafią znakomicie budować świąteczną atmosferę i tworzyć przepiękny radosny nastrój, pobudzają uczucie nostalgii i sentymentu do lat dzieciństwa, a nade wszystko przypominają o tym jak wspaniałym przeżyciem są dla każdego z nas Święta i oczekiwanie na ich przyjście, o tym jak bardzo tęskni się...