że zamiast subiektywnego podejścia do tematu i przeanalizowaniu wszystkich rzeczy, TVN będzie twożył
historię. Przecież zamach jest jedną z wielu hipotez. Wiele było katastof, gdzie samolot spadał bezpośrednio
po starcie, więc wydaję mi się bardziej prawdopodobnie, że samolot, którym leciał gen. Sikorski był po prostu
uszkodzony.
Czytałem nie dawno wywiad z Miszczakiem i On mówił o tym zamachu z taka pewnością, że nawet nie
dochodziło do niego argumenty, mówiące że zamachu mogło nie być. Miszczak cały czas stał przy swoim i
udowadniał swoje racje jakimiś pogłoskami i niesprawdzonymi informacjami.
Nie chcę, znowu sporóró o historię... prawdy nigdy się nie dowiemy i twożenie jakiś teorii spiskowych bardziej
"pogani" niż "pochwali".
To jest właśnie typowe rozumowanie takich jak ty.Jeżeli nie znamy prawdy nie mamy wystarczających dowodów ale chcemy pokazać temat z innej strony to już jest dla ciebie teoria spiskowa.Nie, najlepiej przyjąć to co nam podawano przez lata za prawdę lub olać temat bo nic nie wskóramy.Nie lubię tvnu ale uważam że tym razem to dobrze że pokażą coś takiego.A to czy ktoś w to uwierzy czy nie to jego osobista sprawa.A w jakim wydarzeniu historycznym masz całkowitą prawdę.Każdy widzi inaczej , każdy opisuje ją pod swoje poglądy, uprzedzenia.Nieliczni starają się wnieść coś nowego.I dlatego są oni na każdym kroku tępieni, bo przecież nie można pozwolić by ludzie dowiedzieli się czegoś innego o danej sprawie.
Noe zrozumiałeś mnie.
Chodzi mi oto, że jeśli jest robiony film paradokumentalny, to trzeba mieć mieć niezbite dowody. Miszczak
ich nie ma i produkuje film na podstawie pogłosek i pewnych hipotez (możliwe że prawdziwych). Nie wiem co
było przyczyna śmierci Sikorskiego i zdaję sobie sprawę, że wokół tej całej sprawy jest wiele tajemnic, ale
ostatnia sekcja zwłok przekreśliła część z nich. Nie przyjmuję tego co podawano nam przez lata, tylko boję
się, że film będzie niezłą pożywką dla ludzi którzy szukają sensacji a sam obraz jest robiony na średnio
sprawdzonych informacjach.
Wiem, że każdy widzi "swoją praw∂ę w historii" ale jest różnica między zamachem a katastrofą lotniczą. Każdy
może inaczej oceniać pewne fakty i odzielne wątki w wydarzeniach które sa niezaprzeczalne.
Wiesz o co tu chodzi ? Oni po prostu zaczeli sobie robic ten film jeszcze przed ekshymacja... zalozyli z gory, ze wyjdzie jakas tajemnica wiec nakreca sobie film wg. wlasnych domnieman i zrobia kase...
Wydaje mi się, że TVN jest na tyle poważną tv (pewnie zaraz polecą gromy za to zdanie, ale to moja opinia), że nie zrobiłby filmu prezentującego taką teorię, jeżeli nie przeanalizowałby pewnych faktów, nie zweryfikował pewnych hipotez, nie sprawdził informacji. Film, o ile wiem, był realizowany dosyć długo, mam nadzieję, że właśnie dlatego, że szukano jak najwięcej informacji i dowodów. Fakt, Miszczak i Baliszewski bardzo pewnie mówią o zamachu, ale jest mnóstwo przesłanek by tak sądzić i najwyraźniej one ich przekonały. Nie mówią przecież, że ich koncepcja ma się znaleźć w podręcznikach do historii. Jest to jedna z licznych teorii i ich interpretacja wydarzeń i o tym cały czas należy pamiętać. Poza tym spory o historię są w moim przekonaniu bardzo ważne, bo sprawiają, że bardziej drążymy, doszukujemy się prawdy, a dla mnie, jako Polki jest to bardzo ważne, szczególnie w kontekście wydarzeń na Gibraltarze, bo śmierć generała Sikorskiego, czy ktoś do niej przyłożył rękę, czy nie, miała ogromny wpływ na historię naszego kraju. I jeżeli film przyczyni się do rozpoczęcia szerszej dyskusji, wykraczającej poza gdybania historyków, to będzie oznaczało jego sukces.
TVN jest tego typu stacją której nie zależy na niczym innym tylko na kasie i popycie na jej wytwory. Zaryzykują wszystko aby tylko zarobić kasę - to mi się w nich jako producentach podoba ponieważ otwiera to możliwości w kierunku produkcji na które czeka nasza polska, wychodząca powoli bardzo i mozolnie ze swoich ograniczeń - "publiczka". Inaczej nie umiem tego okreslić. Żyjemy w wolnym kraju gdzie nie ma aż takiej cenzury a nadal uważa się że jest niczym żelazna kurtyna. Prosty przykład: Nasza publika łyka bardzo chętnie wszelkie produkcje "made in Hollywood" to może kiedys dzięki takim producentom jak TVN - będzie się w Polsce produkowało filmy S-F i innego rodzaju ale z prawdziwego zdarzenia i w miarę wysokim budżetem. Zarazie w Polsce byłoby trudno sprzedać rodzimą produkcję dajmy na to S-F ponieważ nie ma tu zapotrzebowania na tego rodzaju kino.
Mało tego.
Przed "Tańcem z Gwiazdami" widownia nie była przygotowana na filmy typu "Kochaj i Tańcz" a założę się że TVN jako producent jest zadowolona z sukcesu kasowego filmu.Nie chesz oglądać tego typu produkcji to nie oglądaj. Jasne że film "Generał - zamach na Giblartarze" to niestety szmira ze srebrnego ekranu - i na tym formacie powinno się skończyć a nie pchać się na duży ekran. Życze ekipie sukcesu kasowego bo na pewno wiedzą że zrobili gówno ale chca zarobic.