Słuchajcie nikogo nie bedę winił o kręcenie fikcji czy alternatywnych historii Baliszewskiego - niech sobie bedą. Chociaz nie sa do obrony skoro scenariusz był modyfikowany w trakcje badan ekshumacyjnych to juz samo to świadczy o tym, że chodzi o oglądalność. Bo poczatkowo generał miał był uduszony hihi. Ale to pikuś bo chodzi o kino, film do obejrzenia nie o biografie.
Ale dlaczego to tak kiepsko nakręcone, zrealizowane wyglada na to jakby zebrali kupę amatorów dali im kase i wio uczcie sie dzieci. Poziom techniczny żenująco niski. Jak w serialach co w kinie jest nie do akceptacji. wywaliłem pieniądze w błoto tymbardziej, że wkrótce serial w TVN toczka w toczke te same zdjęcia
dziwię się ze ktoś na to wydał kasę bo nie wiem jak ściagną ludzi do kin