Fabularnie oba filmy takie same trochę bijatyki gladiatorów i zemsta za śmierć rodziny. Pompeje wizualnie mają więcej - wiele razy jest pokazane rzymskie miasto z lotu ptaka i można się dopatrzeć dużo architektury rzymskiej w tle. Jestem świeżo po obejrzeniu Pompejów, które miały bardzo niską ocenę na portalu (miałem sobie już odpuścić) i od razu mi się przypomniał ten gniot gladiator z "top500 listy filmwebu" nachalnie promowanej mi przez portal "ile filmów z tej listy oglądałeś", a tu włączam film z bardzo niską średnią i lepiej się go ogląda niż badziewia z rankingu (nie twierdzę że wszystkie filmy z rankingu to badziewia, ale jest tam mnóstwo szajsu). Dotyczy to obu Gladiatarów, które powstały do tej pory.
„Gladiator” jest znacznie dojrzalszym, lepiej zrealizowanym i poruszającym filmem. „Pompeje” to raczej propozycja dla tych, którzy szukają efektownego widowiska o katastrofie starożytnego świata. Widać, że dla ciebie efekty specjalne są ważniejsze niż treść filmu. W „Gladiatorze” efekty są środkiem do budowania nastroju i opowiedzenia fascynującej historii, podczas gdy w „Pompejach” są celem samym w sobie. I masz pełne prawo do własnej opinii, co jednak nie upoważnia cię do tak silnego deprecjonowania filmu.
Czy ty wielbisz każdego gniota który ma wysoką pozycję w tym szajsowatym rankingu czy masz jakieś swoje zdanie? Spielberg robił o niebo lepsze filmy niż Gladiator.