Naprawdę nie rozumiem zachwytów ludzi nad tym filmem: że stastystów dużo? że kolejna historyczna superprodukcja amerykańska, jakby malo ich bylo? Pomyślcie chociaż przez chwilę nad historycznymi bzdurami w tym filmie: z najgłupszym zakończeniem na czele! Tłumy wynosza gladiatora (niewolnika) nad swego cezara? Tylko Amerykanie mogą wymyslec coś równie głupiego żeby to podstosować do swojego typowego schematu filmu.
Re: czym sie tu zachwycac.
Na poczatku bylem oburzony twoim komentarzem, ale jak przeczytalem, ze uwazasz Rambo III za najlepszy z serii.... to sie usmiechnąłem i dałem sobie spokój z ciętą ripostą na temat Gladiatora. Pisz sobie dalej, na zdrowie.
pani krytyk anetka
Rany koguta, ale czy na zdrowie to aż trzeba pisać w i-necie?! Dlaczego pani anetka nie ma szuflad - PRZEPASTNYCH - do których wrzucałaby swoje błyskotliwe komentarze? Zakupić! Wtedy na zdrowie wyjdzie to nie tylko jej. Cheers!
re: pani krytyk
Zgadzam się, choć może jestem neisprawiedliwa. Dla mnie filmy to historie, substytut książek - każdy jest inny lepszy lub gorszy....
A komentowanie stylem lapidarnym, niemal bezosobowym, pasuje raczej wybitnym krytykom jak na przykłd pan Zarębski....
Re: czym tu się zachwycac...czyli 23 punkty które sprawiły ze kocham Gladiatora
-Russellem Crowe
- Joaquinem Phoenixem
- muzyką Zimmana
- imponujacymi scenami batalistycznymi
- Russellem
- odbudowanym Koloseum
- historią żywiową choć zmysłoną
- Crowe'm
- montażem dżwięku i obrazu
- pięknymi i dumnymi lwami
- świetnymi oijecynkami gladiatorów
-ciałem Russella Crowe
- interesującą interpretacją włądzy Komodusa
- tym że Polacy nigdy czegos tkaie nie nakręcą
-muskułami Russell
- głosem Crowe'a
- dobrymi dialogiami
- wartką akcją
-pomysłowościa scenografów
- reżyserem Scottem
- czy wspomniałam już genialnego Russella Crowe???
- no i aktorem który grął Kommodusa
- Maximusem
- monlogiem "My name is gladiator"
Re: ...czyli 23 punkty które sprawiły ze kocham Gladiatora
Ja sie podpisuje pod tymi punktami!!! Olu! To jest swietne i takie adekwatne!
czym tu się zachwycać...czyli 3 punkty dla których kocham Olę
-docenia muskuły Crowe'a
-pisze dużo, wyraźnie i czytelnie
-odkrywa w filmach to co w nich najważniejsze
PS1 a co to znaczy "historią żywiową choć zmysłoną"?
PS2 ja też lubię świetne oijecynki gladiatorów, tj. pajacyki gladiatorów
:)
LOL!!!
...czy chodzi o takie kubraczki na niemowlaczki? (te >>oijecynki<<)
rzwczywiście, świetne były...
re: czym tu się zachwycać...
No dobra przyznaję się...pisałam zapalczywie i zbyt szybko...chodziło oczywiście o pojedynki ;ppp
wiesz...o leży tuż przy p a c tuż pod d....;p
Historia żywiołowa choć zmyślona - to jest historia, którą prawda emocji czyni autentyczną....no prawie ;pp
A co do pisania czytelnie ja już się poprawiam. Poważnie!!!!!!