Dzisiaj obejrzałam Gladiatora po raz chyba trzeci, i chociaż bardzo podobał mi się już wcześniej, dzisiaj skradł moje serce kompletnie i stał się drugim w kolejności ulubionym filmem. Nie można chyba przejść obok niego obojętnie, wszystko w nim jest doskonałe, potrafi tak dogłębnie wzbudzić emocje i dotknąć wnętrza, że po zakończeniu jeszcze długo pozostaje w świadomości, tak samo jak ta cudowna, niesamowita, przyprawiająca o dreszcze muzyka Hansa Zimmera, idealnie komponująca się z fabułą i zdjęciami, i czyniąca ten film tak poruszającym. Jednym słowem arcydzieło.
Gladiator ma według mnie jeden z najbardziej hipnotyzujących i magicznych soundtracków w historii kinematografii . Po tym filmie Hans Zimmer stał się moim drugim ulubionym współczesnym kompozytorem, pierwszym jest Jeremy Soule :) Pozdrawiam
Wczoraj oglądałem go któryś raz z kolei, za każdym razem ten film jest dla mnie inny, zmienia się, dostrzegam inne rzeczy, być może dlatego, że ja się zmieniam i odkrywam kunszt tego działa za każdym razem na nowo. Sceny bitewne, kostiumy, gra aktorska, przepiękna muzyka, niebagatelny scenariusz, po prostu obraz dopracowany pod każdym względem. Wywołuje emocje, szczególnie na końcu gdy Hans Zimmer puszcza w tle swój soundtrack. Na prawdę potrafi ruszyć psychiką człowieka i wywołać niezłe emocje. Tak, to jest arcydzieło.