Król Potworów z nieznanych przyczyn zaczyna siać spustoszenie na całym globie. W obliczu zagrożenia, grupa ludzi postanawia przeciwstawić mu mitycznego Konga.
Trochę jak wizyta w Disneylandzie - ziuu, ziuu, łudubu. Bezczelnie durne, nawet jak na film o olbrzymiej małpie napierdzielającej się z gigantycznym jaszczurem.