Przerażający - kobieta oddała do opieki swoją córkę niedoszłemu mordercy. Morał z tego taki - nie zostawiajcie dzieci ludziom których dokładnie nie znacie!
Przecież po pierwsze to był jej brat (co prawda nie widziała się z nim od dawna, ale jednak go znała), a po drugie jakiemu mordercy? oglądałeś ty to w ogóle? On był niedoszłym samobójcą, a to ogromna różnica.
Napisałem ten komentarz 3 lata temu i nic z tego filmu nie pamiętam, jednak nie zostawia się dziecka pod opiekę osobie niestabilnej emocjonalnie, nawet jeśli to ktoś z rodziny.
A różnicy pomiędzy tym kogo się zamorduje - czy siebie czy kogoś innego - nie widzę.
"A różnicy pomiędzy tym kogo się zamorduje - czy siebie czy kogoś innego - nie widzę." - cóż ja widzę, co innego jest samemu odebrać sobie życie nie robiąc nikomu większej krzywdy, a co innego zabić inną osobę. Odebrać tej osobie życie wbrew jej woli.
"nie robiąc nikomu większej krzywdy"
nie licząc samego siebie, swojej rodziny i przyjaciół. Co do 'wbrew jej woli' - nawet jeśli ktoś chce aby go zamordować, to nie wolno tego zrobić.
No dobra, może źle to ująłem. Jasne rodzina, znajomi będą mocno przeżywać samobójstwo, ale to i tak co innego niż zrobienie komuś krzywdy poprzez zamordowanie go. Z tym wbrew jej woli to też chodziło mi o to że to nie jest dobrowolne odebranie sobie życia (dobrowolne = to twój wybór), tylko innej osobie.
Możemy w sumie tylko spekulować, ale taki człowiek musi według ciebie od razu być zdolny do morderstwa? Jasne znajdą się pewnie i tacy, ale według mnie to takie osoby mając dość życia chcą po prostu odejść w spokoju.
Odejściem w spokoju bym tego nie nazwał. W zasadzie to coś absolutnie przeciwnego, to jakaś ekstremalna forma desperacji.