Zgadzam się - film ogląda się wybornie, wprost płynie się poprzez czas trwania. Technika kręcenia tego filmu bardzo mi się podobała i pasowała do scenerii, czy też walk. Piekna muzyka - zresztą jak w większości azjatyckich produkcji. Historia może nie razi oryginalnością, ale w takich produkcjach zdecydowanie nie o to chodzi. Tak jak to już wcześniej zostało nadmienione w tym filmie jest wiele elementów, które mogą trafić do odbiorcy - miłość , przyjaźń, zemsta itd. Oczywiście jesli ktoś oglądał wcześniej kino azjatyckie i nie zrobiło na nim wrażenia, to i ten film z pewnością tego nie zmieni.Niemniej jednak dla koneserów tego gatunku - godzien polecenia.

Właśnie obejrzałem i jestem zachwycony, najśmieszniejsze, że zaproponowałem mamuśce, żeby się trochę odstresowała i ze mną obejrzała- ku memu zdziwieniu przyjęła propozycję, więc obejrzeliśmy go razem. Stwierdziła, że przepiękny więc nie jest to moje subiektywne odczucie, co z resztą również wynika z Waszych komentarzy. Może jeszcze jestem pod jego wrażeniem, ale stwierdzam, że jeden z moich ulubionych- kto nie oglądał niech zobaczy koniecznie.