Produkcja milo mnie zaskoczyla. Fabula nie jest moze najwyzszych lotow - nie jest dosc skomplikowana, wrecz prosta, ale za to lekka w odbiorze i zrozumiala. Skupia sie bardziej na naturze czlowieka i jego postepowaniu. Akcja rozwija sie powoli i wciaga (przynajmniej mnie). Z kazda chwila zastanawialem sie co bedzie dalej, czy odpusci, czy uciekna... Gra aktorska - tu mam zdanie podzielone - Sean Bean - zagral wrecz rewelacyjne - byl spokojny, inteligentny i przenikliwy, ale rownoczesnie niebezpieczny i haryzmatyczny, czyli zagral bardzo przekonujaco. Pozostala dwojka aktorow wypadla w blasku Seana dosc slabo. Caly film toczy sie w wolnym tempie, duzo tu dialogow, ale nie oznacza to, ze obraz jest nudny. Wrecz przeciwnie. Jak juz wczesniej wspomnialem, nie jest to kino rewelacyjne, ale mile zaskoczenie sprawilo, ze film zasluguje na uznanie przynajmniej w moich oczach... Szczerze polecam... 7/10