ale przestrzegam przed porównywaniem go do książki. Film czerpie z książki jedynie kilka tematów,
pokazując je z innej perspektywy i dodając własne treści, w tym wątki współczesne, których w książce
nie znajdziecie. Jest to zarazem świetny warsztat filmu dokumentalnego. Każda etiuda wykonana jest
w innej stylistyce i każda jest intrygująco wykonana. W całości jest mnóstwo wątków do
egzystencjalnej zadumy i wzruszenia. Dużo smutku.
W 100% się z Tobą zgadzam.
Przepraszam za wyrażenie, ale to jest "prostytutka" smutne, ze dobry film jest tak nisko oceniany. Ludziom nie podoba się, że film nie jest jak książka i walą jedną albo dwie gwiazdki. Ciekawy film o życiu codzienny Czechów - zainspirowany książka napisaną przez Polaka - burzy obraz Czecha jako wesołego szwejka jedzącego knedliki popijane piwem.
zgadzam się! bardzo dobry film i nie rozumiem dlaczego ma tutaj tak niską ocenę :(
Ale z drugiej strony nie da się oglądac tego filmu nie znając ksiązki, bo też mozna się na nim srodze zawieść. Wiele motywów, zaledwie tylko zasygnalizowanych w filmie, a mających swoje rozwinięcie w ksiązce, będzie kompletnie niezrozumiałych. Film jest bardzo dobry jako uzupełnienie ksiązki i dodanie do niej troche innego punktu widzenia i innej perspektywy, ale niestety nie broni się jako samodzielny film. W zasadzie tylko epizody o Bacie i o Zdenku Adamcu da się oglądać nie przeczytawszy ksiązki (no może jeszcze o Stalinie, ale tu już pewnych informacji bedzie brakować) i same w sobie będą miały jakąs wymowę i przesłanie. Swoją drogą frgament o Bacie bardzo mi sie podobał pod względem formalnym - pomysł z ujęciami przesuwającymi się niczym taśma produkcyjna jest moim zdaniem świetny.