Film bardziej o samym matematyku niż rozwiązaniu Enigmy. Historycznie kłamstwem nie jest - jest wzmianka nawet, że maszyna Turinga do rozkodowania Enigmy powstała na bazie polskiej, ale musiała być duuuuużo bardziej skomplikowana, bo Polacy rozkodowali jedną z pierwszych wersji Enigmy, ale dość szybko Niemcy zrobili kolejną, więc tu bym się nie czepiał.
Problem z tym filmem jest jednak dużo poważniejszy. On jest po prostu cholernie słaby. Taka podróbka "Pięknego umysłu"
Ja tu tylko gwoli sprostowania powtarzanego w kółko mitu o "dwóch Enigmach" - proszę się zapoznać o tym ile Enigma miała wersji http://en.wikipedia.org/wiki/Enigma_machine#History
Zmiany zachodzące w sposobie szyfrowania trudno nazwać skokowymi, to była ewolucja i udoskonalanie całego systemu przez wiele lat przed wojną, do czego Polacy dostosowywali się aż do wybuchu wojny. Wojna przekreśliła prace, informacje zostały przekazane (bodaj na przełomie lipca/sieprnia 1939) Brytyjczykom i Ci przejęli pałeczkę opracowując w końcu własną metodę.
Po wybuchu wojny nadal trwał deszyfraż w ośrodku we Francji, gdzie pracowali Polacy ale skuteczność musiała spadać, gdy niemiecka maszyna rozgrzewała się. Bo zauważmy, że sprawność systemu szyfrowania nie zależy tylko od konstrukcji mechanicznej samej Enigmy ale także od wdrożenia metodyki w ośrodkach "terenowych". I nie było to takie proste jak dzisiejsza aktualizacja oprogramowania. A karty szyfrujące też trzeba było jakoś dostarczać.