PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=508918}

Gra

Play
6,5 4 380
ocen
6,5 10 1 4380
7,5 15
ocen krytyków
Gra
powrót do forum filmu Gra

Film jest dziełem przewrotnym, ponieważ wywraca do góry nogami pewne standardy u widzów, z którymi ciężko się przeciętnemu człowiekowi rozstać. Na przykład dogmat poprawności politycznej mówiący o tym, że ofiarą współczesnego, zachodniego społeczeństwa jest zawsze przedstawiciel mniejszości. Tu: członek mniejszości etnicznej. Szczególnie taką wiarę wyznają społeczeństwa, gdzie multikulturalizm stał się swego rodzaju świecką religią, m.in. we Francji czy państwach skandynawskich właśnie. Ten film wywraca porządek rzeczy pokazując - na prawdziwym przykładzie - że czasem ofiara tylko z pozoru nią jest, ponieważ tak szeregują ją inni ludzi, pochylając się troskliwie nad jej losem, nawet wówczas gdy ta nie zasługuje na odrobinę współczucia.

Reżyser pokazuje ten paradoks znakomicie w scenie, w parku, upozorowanej kradzieży telefonu, gdy "biały, heteroseksualny mężczyzna" (źródło wszelkiego zła w oczach europejskiej genderowej lewicy) stosując tę samą sprytną metodę kradzieży, próbując odebrać kolorowemu nastolatkowi (domniemanie jego własny) telefon stosując schemat sytuacyjny, kiedy to łapie na gorącym uczynku "złodziejaszka z przedmieść", licząc na brak reakcji otoczenia.

Jego to bardzo ważny głos w debatach, które z polskiej perspektywy są po prostu niezrozumiałe, ze względu na brak podobnych problemów w polskiej rzeczywistości. W społeczeństwach zachodnich, gdzie problem narastającej alienacji młodej generacji wykluczonych, jest jednym z poważniejszych zmartwień społecznych resortów, ten film z pewnością uderza w anty-imigranckie nuty, jak i może stać się zalążkiem w dyskusji nad granicami politycznej poprawności, będącej czasami polityczną ślepotą zamykającą oczy na realne problemy, zamiast je rozwiązywać, co jest zadaniem znacznie trudniejszym, niż retoryczne bicie piany i miotanie oskarżeniami o faszyzm.

pawel_bienkowski

Zgadzam się, trzeba mieć trochę oleju w głowie by docenić ten film.

ocenił(a) film na 8
pawel_bienkowski

Nie zgadzam sie, ze ten film zawiera taki przekaz. Chlopcy, ktorzy stosuja przemoc nie sa pokazani jako zwyciezcy. Rozniez sa ofiarami. I stosuja przemoc wobec siebie nawzajem, wewnatrz grupy. Uwazam, ze film nie dotyczy problemu imigracji.
Pokazuje ludzi, ktorzy sa tak zasiedziali i pasywni w swoim uporzadkowanym systemie, ze nie potrafia zareagowac na agresje.
Poprzez caly film przynajmniej kilka razy ktos mial szanse zareagowac i pomoc mobbingowanym dzieciom, jednak wymagaloby to wyrwania sie poza schemat rutyny dnia codziennego. Dziewczyna w kawiarni, ktora najmlodszy z chlopcow prosi wyraznie o pomoc, jest tak beznadziejnie bezuzyteczna, potrafi byc jedynie uprzejma i nie chce jej sie zastanawiac, czy przypadkiem nie nalezaloby podjac interwencji.
Podobnie facet w tramwaju, ktory daje DZIECKU swoj numer, mowiac ze moze byc swiadkiem.
Mysle, ze te paywne reakcje sa bardzo przerysowane, wlasnie po to, zeby pokazac iz wygodny zachod nie potrafi stawiac granic, reagowac na zlo, krzywde.
A krzywda dzieje sie tu dzieciom po obu stronach, wiec nie widze przekazu mowiacego, ze to mniejszosc imigrancka jest zagrozeniem.

anatra

Czyli niewiele się zmieniło od II Wojny Światowej. Tam też nie potrafili się przeciwstawić złu jak był na to jeszcze odpowiedni czas.
A wracając do filmu, to faktycznie bardzo ciekawy. Też zwróciłem uwagę na to beznadziejne zachowanie dorosłych.

ocenił(a) film na 8
anatra

A jaka to niby krzywda dzieje się tym czarnym chłopcom, którzy okradają swoich białych rówieśników?

ocenił(a) film na 8
pawel_bienkowski

Ten film pokazuje też starcie dwóch zupełnie różnych systemów wartości. W tym starciu system znajdujący się na wyższym poziomie rozwoju - musi przegrać z tym drugim, jeśli nie znajdzie sposobu na "obronę". Osoba bez zasad pokona tego, kto próbuje ich przestrzegać.
Ja nie znam żadnego uchodźcy, ale z tego co słyszałam, niestety, ten film pokazuje realne problemy ( pomijając już kwestie tego, że zdaje się oparty został na faktycznych wydarzeniach).
Film bardzo mnie poruszył i zweryfikował moje poglądy na kwestie dot. uchodźców.

ocenił(a) film na 8
pawel_bienkowski

Mnie zasadniczo ten film zirytował, żeby nie powiedzieć, że wkur*ił. To doskonały i jednocześnie fatalny w swoim przekazie obraz, pokazujący, jak Europa daje się dominować i jak jej poprawność i tolerancja miesza się z brudem imigracyjnego postępowania.

Brud imigracyjnego postępowania to właśnie kradzieże, prześladowania, brak zajęcia i co najważniejsze brak kontroli rodziców. Teoretycznie przybywają do nas za pracą, po lepszy byt dla siebie i swoich dzieci, a jednocześnie nie przestrzegają zasad panujących w krajach, które miały być ich rajem.

Ten film doskonale pokazuje jak bardzo Europa staje się poddanym (żeby nie powiedzieć zakładnikiem). Ułożone szwedzkie dzieci są przestraszone i starają się postępować zgodnie z zasadami, a czarne dzieci (tak - CZARNE) mają wszystkie zasady w nosie i bawią się świetnie, patrząc na krzywdę innych. Ten film poraża mnie tym bardziej, że czarni pozostają bezkarni, mało tego jeszcze ktoś bierze ich w obronę, a białe dzieci doznają jeszcze większej krzywdy i poniżenia.

Jeszcze zanim obejrzałam film, przeczytałam, że został stworzony na podstawie prawdziwych wydarzeń. Oglądałam go naprawdę poirytowana. Przecież takie rzecz nie mogą mieć miejsca w cywilizowanych krajach. Chyba nie ma odpowiednich słów na moje oburzenie!

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones