Do Afganistanu to chyba z głupoty... Albo żeby walczyć o pola opium... Amerykanie to jeszcze pikuś - jestem w stanie zrozumieć, że nie ważne gdzie, ale zarabiają na wojnie kupę kasy. Przynajmniej te pociągające za sznurki korporacje i zakamuflowane agentury wywiadu... Piorą kasę, handlują bronią... cokolwiek...
Ale po co tacy Polacy poszli na tą wojnę w Iraku i w Afganistanie? To tego nie jestem w stanie pojąć za żadne skarby świata... Jakiekolwiek zyski dla nas są tak wątpliwe, że szkoda gadać... Chyba jedynym jest przeszkolenie naszych żołnierzy w sytuacji konfliktu. Co jednak przy takich kosztach jest totalnym nieporozumieniem...

Wydaje mi sie, że ta wojna była zrobina na użytek wewnętrzny. Skup uwage społeczeństwa na prawej ręce, a nie będzie widzieć co robi lewa. Przemysł zarobi, a politycy zostaną na stołkach. Bush siedział dwie kadencje.

Kłamstwo broni nuklearnej ?

A w którym miejscu w filmie jest mowa o broni atomowej ?

"broń masowego rażenia" cały film jest o niej mowa;) rozpisałbym się, ale jestem śpiący, innym razem;)

Broń masowego rażenia nie musi od razu oznaczać broni nuklearnej !
W filmie jest mowa o broni biologicznej i chemicznej.

Ropa to drugorzędny (lub nawet trzeciorzędny) powód inwazji. Pierwotną przyczyną była groźba przejścia przez Saddama na inne niż dolar waluty w rozliczeniach za ropę, dodatkowo inwazja na Irak długo leżała w szufladach waszyngtońskich 'jastrzębi' i opracowaniach różnych koszernych tink-tanków typu Heritage Foundation, Center for Strategic and International Studies lub PNAC - jednym słowem, syjoniści od dawna na Irak ostrzyli zębiska. Zresztą widać idą planowo: wojny w Syrii, Libii czy 'odwrócenie' Ukrainy, a finalnie podbój Iranu też od dawna w ich projektach widnieją..